Czy możecie mi sprostować jak uczą Was na kursie nabijanie gazem urządzeń chłodniczych.
Ponieważ rozmawiałem osobą z Polski i on mi powiedział. Ze na początku cieczą a potem gazem /obrócenie butli/ dotyczy to wszystkich gazów
Przecież tak to można sobie nabijać np: R22
Ale już r404a lub r409a tylko cieczą i nawet jak już układ pracuje to bardzo powoli podajemy ciecz żeby nie uszkodzić kompresora. Przecież nabijanie na przykład gazu r409a nie cieczą a gazem, to naprawdę nie wiemy co tam nabijamy jaki gaz, prawdopodobnie wbijemy najlżejszy gaz z tej mieszaniny.
Jeżeli w Polsce mnie uczyli ze 2+2=4 to na całym świecie mam ten sam wynik
Chyba że jestem w błędzie i wynik jest 5 w innym państwie.

[byniom]

Napełnia się cieczą tylko nie wszystko na raz bo mozna zalać sprężarkę. Ja przy mini splitach stosuję taką metodę że napełniam 150g co 3 min i wtedy on odparowuje z karteru w taki sposób ż enie zalewa kompresora.

WITAM
Cieczą i jeszcze raz cieczą.
Gazem to można było R12 R 22 bez problemu. No jeszcze R 134a no to się nie powinno ale jak sie ktoś uprze.
Zdarza się że jakieś małe urządzenie typu lodówka czy zamrażarka gdzie niema danych co do ilości to napełniałem >gazem < i było OK.
Wszystkie pozostałe <teoretycznie ekologiczne i prawie ekologiczne >gazy tylko cieczą.

Pozdrawiam

Całe życie napełniam cieczą i niezdarzyło mi się aby uszkodziła się płyta zaworowa.Moja metoda polega na przykręceniu zaworu na oprawie manometrów w taki sposób aby ciśnienie na manometrze nieprzekraczało ciśnienia parowania dla danego urządzeniaNp.lada mięsna przy r-22 -10 = 2.5 Bar

R22 lepiej napełniać gazem-chyba że w zbiorniku ciekłego czynnika jest próżnia wtedy można zbiornik napełnić cieczą--(to jest szybka metoda ) .

Tak barbie masz rację i bardzo dużo czasu.Nawet jak w całym układzie dużej instalacji masz próżnię To i tak ona niewystarczy do zazsania pełnej ilości czynnika do stanu prawidłowej pracy czynnika.Jesteś niedoświadczonym samomenczennikiem napełniania układów chłodniczych szczególnie podczas niskiej temperatury zewnętrznej Skąd tacy jak ty się biorą i żle doradzają.Gdybyś napisał o maszynach śrubowych to bym zrozumiał wbrew błędnemu pojęciu ,że niemożna ich popsuć poprzez zalanie sprężarki ciekłym czynnikiem.

Próżnia niewiele da. Masz próżnię wpuścisz trochę gazu i już jej nie masz. W takim wypadku tylko różnica ciśnienia. Tę najlepiej uzyskuje sie ( moim zdaniem ) wkładając butlę z czynnikiem w ciepłą wodę. Można też polewać gorącą wodą - wtedy wystarczają bardzo małe ilości wody a butla i tak się nagrzewa i gaz płynie że hej.

No ale każdy ma swoje metody. Zgodnie z powiedzeniem o imieninach Cyryla i Metodego.. czyli > Cyryl jak Cyryl gorsze są te jego metody.

Pozdrawiam

Od 84 roku robię tak że uruchamiam maszynę i zapodaję czynnika bez względu na jego skład.

Najpierw ładuje ciekły w zasobnik ile łyknie lub około 70% przewidywanego napełnienia, reszta ostrożnie na pracującym układzie ciekłym gazem na ssącą.
Uzupełniam ciekłym na ssącą podczas pracy układu. Dwa lata tak robie i nic się nie stało.

dzieki
punkta nikomu nie dam za kłótnie która dla mnie jest bez sensu
wszyscy za jednego jeden za wszystkich

czyli ta sama szkola jest w polsce co tutaj, umnie tak samo sie nabija

do osoby z forum i kto miał racje?!! w polsce tez cieczą!

Zostały usunięte posty zawierające kłótnie

dzieki
do osoby z forum i kto miał racje?!! w polsce tez cieczą!

jak najbardziej cieczą... ale chyba wiem skąd wzięło się o gazie. nabijamy cieczą -pomału i ostrożnie żeby nie zalać sprężarki...
a potem -potem to odwrócenie butli -na mały moment -żeby gazem wypchnąć ciecz z wężyka i tylko tyle.
cieczą -zamykamy zawór na manometrach -odwracamy butle zamykamy zawór na butli -uchylamy na manometrach -odsysamy wężyk i na moment popuszczamy zawór butli -ta odrobina co dmuchnie wypchnie nam resztki cieczy z węża -a jednocześnie jest na tyle mało ,że nie zmieni składu gazu.
ja napełniam tylko cieczą... ale jak ciecz się skończy to wyciągam z butli jeszcze ile się da...


i nie demonizujmy zmiany składu... wielokrotnie spotkałem się z napełnianiem "po gazie" r134, r507 -i bezproblemowo.
r404 w zasadzie też można ale to już gorzej...

innych nie wolno po gazie -bo zmienia się skład i urządzenia wariują... tak mówi teoria...ale...
wiele razy widziałem jak do klimy mającej powiedzmy 5kg nominał dobijano 3kg r407 i co z tego, ze dobijano cieczą ? uciekło przecież co chciało -bardziej lotne frakcje uciekły a zostały te mniej lotne -niskocisnieniowe...

po takim dobiciu pewnie czynnik w klimie był już mocno różny od r407 -ale klimy nadal hulały. robiono to w sporej i podobno profesjonalnej firmie... czasem dobijanie było kilkakrotne -jakiś niewielki wyciek w trudno dostepnym miejscu -znalezienie i zaspawanie to czas -a więc koszty... prościej i taniej przy każdym corocznym (lub co półrocznym) serwisie -trzepaniu filtrów dobić 20-30% i gnać dalej... do następnego serwisu "wytrzyma"