Witam mam taki kłopocik z klimą, w gorące dnie na postoju sprzęgiełko załącza i rozłącza się co chwile, słychać przekaźnik jak styka, ale nie może zewrzeć żeby podnieść obroty i przez to falują, gdy jest chłodniej to załączy się od razu. Klima nie dawno nabita chłodzi normalnie tylko wariuje na obrotach. Po polaniu wodą znowu normalnie! O co może jej chodzić silnik d15b2 eg4.
Jestem ciemny w tych sprawach i żaden szpec nie wie o co kamann tylko jeden powiedział, że wytwarza się duże ciśnienie na skraplaczu i trzeba go wymyć tak więc zrobiłem pomogło, ale na chwilkę. Pomocy bo nie mam już sił do tego.

[radekklimat]

no to sobie odpowiedziałes sam polewajac skraplacz woda.
czy w tej klimie cos było robione?

w civicu skraplacz 5 i 6 gen (92-00) skraplacz jest po prostu za maly i nie daje rady odprowadzic poprawnie ciepla. Ale falowanie obrotow to juz dziwna sprawa

Może być za dużo czynnika

no to sobie odpowiedziałes sam polewajac skraplacz woda.
czy w tej klimie cos było robione?

Była nabijana 2 razy, bo po pierwszym nabiciu majster zapomniał zakręcić zaworek i trochę mi wyleciało gazu. I nic więcej nie było robione.
A czynnika jest w sam raz bo patrzył się w jakąś instrukcję ile ma być.

jak to zapomniał zakręcić zaworka??? a po co popuszczał zaworek do napełniania, jak masz na myśi kapturek to pełni on rolę przeciwkurzową, a zaworek powinie się zamknąć i być szczelny, jeśli nie jest, to zaworek do wymiany i pomimo kapturka dalej ucieka i jest pewnie za mało gazu..... A dokładnie ile Ci napełnił gazu i z którego roku jest ta honda???

Zapomniał albo chciał zapomnieć hehe wydaje mnie się, że do spuszczenia resztki gazu go popuścił i nie dokręcił, po jakimś miesiącu sam zauważyłem jak go namoczyłem, że popuszcza i po dokręceniu było ok. Natomiast kolejny fachowiec spuścił i dobił troszkę gazu bo mówił, że go ubyło. Klima działała u niego prawidłowo, ponieważ temp otoczenia była mniejsza niż 25 stopni.
Honda rok92 nabita gazem r134, a nie r12 jak powinna być.

Zapomniał albo chciał zapomnieć hehe wydaje mnie się, że do spuszczenia resztki gazu go popuścił i nie dokręcił, po jakimś miesiącu sam zauważyłem jak go namoczyłem, że popuszcza i po dokręceniu było ok. Natomiast kolejny fachowiec spuścił i dobił troszkę gazu bo mówił, że go ubyło. Klima działała u niego prawidłowo, ponieważ temp otoczenia była mniejsza niż 25 stopni.
Honda rok92 nabita gazem r134, a nie r12 jak powinna być.

podaj wszystkie dane o aucie.Rocznik,motor,kiedy i ile nabito Ci czynnika i jakiego bo coś wspominasz o R 12 Rok 1992 to przełom z czynnika R12 na R134a.Jeżeli w twoim ukadzie był R12 a napełniłeś R134a to Gratuluję temu specowi co ci to zrobił bez wymiany oleju,przewodów gumowych,oringów,filtra osuszacza.

Rok 92, a od 95 w Hondzie był gaz r134 z tego co wiem. Silnik d15b2, nabito ponad 500 nie pamiętam dokładnie ile, ponad miesiąc temu ten 2 raz.

Auto jest na R12 650 g.Może wcześniej ktoś przerabiał już układ na R134a.Jeżeli nie, to nie spodziewaj się aby ci klimka chodziła.

Nie nikt wcześniej nie przerabiał układu. A klima chłodzi tylko ma odchyłki z obrotami w gorące dnie.

czyli nikt nie poradzi

Daj 20% mniej r-134a.
Sprawdź skraplacz czy nie ,,spuchł" czyli korozja go nie rozpiera. Przybiera wtedy kształt przypominający koło.

Nie wiem czy mniejsza ilość coś pomoże, ponieważ jak wyleciało wcześniej to było to samo. Skraplacz i cała reszta bez jakiejkolwiek rdzy lub czegoś podobnego.

Reasumując.Z całego układu zostanie Ci skraplacz,parownik,sprężarka.Resztę trzeba wywalić,wymienic na pracujące na R134a(rurki,zawór rozprężny,filtr odwadniacz,olej w sprężarce, płukanie układu,WYMIANA WSZYSTKICH RUREK Z ŁACZAMI GUMOWYMI ORAZ O-RIGAMI.Potem normalna procedura serwisu klimki>

I po wymianie tego mam pewność, że będzie ok? Bo moim zdaniem mało prawdopodobne jest, że to przez niewłaściwy czynnik, skoro w chłodniejsze dnie działa normalnie.

Auto jest stare.Nikt Ci nie da pewności 100 % działania.

Trochę to śmieszne jest! Co ma wiek wspólnego z tym, że będą nowe części i pewności 100%, że nie będzie działać! To tak samo jak z wizytą u lekarza jesteś stary i Twój ból gardła może nie minąć po antybiotykach?

Nowe to będziesz miał jak wymienisz jeszcze sprężarkę,zawór rozpręzny,parowniik i skraplacz o czym wcześniej nie pisałem że jest to do wymiany.Wtedy będziesz miał 100 % sprawności.Masz racje- na starośc nie ma lekarstwa chociaż zjesz tone antybiotyków i stu lekarzy ci nie pomoże.

Wywal R134 i znajdz kogos kto po sprawdzeniu szczelnosci azotem nabije ci uklad R12!Sa jeszcze pokitrane butle na czarna godzine!
Na 134 nie bedzie ci to chodzic!

Może jakiś warsztat ma R413A-bezpośredni zamiennik za R12.