Witam

W pierwszym moim poście na tym forum dowiedziałem się że wydajność przenośnej klimatyzacji wystarczy do samochodu.
http://www.klimatyzacja.pl/forum/viewtopic.php?id=2256
Mam pytanie odnośnie jej konstrukcji. Zdaje sobie sprawę że w poszczególnych modelach pewnie są różnice ale czy:

- Są 2 osobne wentylatory? od wywiewu gorącego i zimnego powietrza?
- Kompresor stanowi hermetyczną całość z silnikiem go napędzającym? (tak jak w klasycznej lodówce)

Pytam pod kontem wymiany tych silników na 12 woltowe - co uprościło by użycie takiej klimatyzacji w aucie.
Z góry dziękuję i pozdrawiam

załóż falownik i po sprawie, i dołóż akumulator, bo jeden nie da rady

Mam jeszcze jedno pytanie. Czy przenośną klimę może trafić szlag, gdy będzie narażona na wstrząsy w trakcie pracy. Auto do którego chce zamontować to klasyczna terenówka na resorach więc trzepie bardzo.

PS
Planuję uzyć klimatyzatora Zibro Tectro 2,5 kW. Jakieś opinie na temat tego urządzenia?

[radekklimat]

czym zasilisz te klime bo musi byc 220V

czym zasilisz te klime bo musi byc 220V

to akurat najmniejszy problem - z przetwornicy
tu jest cały wątek na ten temat
http://www.klimatyzacja.pl/forum/viewtop...189#p10189

bardziej obawiam się że szlag ją trafi od wstrząsów

Nie byl bym taki pewien ze z przetwornicy pojdzie . W rozruchu pobiera cos kolo 1,5 kW ( pozniej juz mniej ) wiec jesli niechcesz wydac za wiele kasy to podlacz zelazko na probe, ma tylko 1kW ale gdzies widzialem nawet 1,5 kW i niech sobie to podziala z 10 minut zobaczymy co zostaniez tej przetwornicy ... Sprawa kolejna przecietny alternator w aucie ( nawet polciezarowce ) ma jakies 800W wiec skad wziac 1kW przy sprawnosci przetwornicy 85-90 % ??? I jeszcze jedno przy 1kW mocy wysciowej z 12 V musimy sobie wziac jakies 1150W wiec prad zasilania przetwornicy to okolo 100A !

[radekklimat]

10 amper to min prad rozruchu
montowałem klime na kamperze i na zasilaniu z agregatu pradotworczego byl problem z rozruchem a agregat 3,5 kW

silnik sprężarki przy rozruchu pobiera prąd około 5x większy od prądu znamionowego. Bezpieczniki instalacyjne wytrzymują chwilowe przeciążenia.
Przetwornica na wejściu (12V) musiałaby pobrać ~~300A aby po stronie 230V popłynął prąd 16A , a gdzie jeszcze zwiększony prąd rozruchu o jakieś 5 razy
Osobiście uważam, że operacja się nie powiedzie i proponuję zaniechać próby montażu.
Pozdrawiam

Chyba że był by to inwerter
duży prąd rozruchu nie był by tu problemem

klimatyzator już kupiony. Zastanawiam się jak skonstruowana jest sprężarka. Czy nie ma ryzyka że od wstrząsów coś się wewnątrz oberwie?

chłopie na 100% ci to nie ruszy z akumulatora

witam
przetwornicę zrobiłem i działa. Zainteresowanym mogę opisać.

Dzięki temu forum skontaktowałem się z osobą, która powiedziała mi że 2,5 kW mocy chłodzącej to dużo za mało na samochód... To był pierwszy problem o który tutaj zapytałem (w dziale klimatyzacja samochodowa) i wtedy wszyscy pisali że spokojnie wystarczy. Samo już więc nie wiem....

Druga sprawa - ponoć sprężarki typu scroll są odporne na wstrząsy w przeciwieństwie do tłokowych. Jak sprawdzić jaka jest w zibro tectro? Wygląda jak butelka (wysoka o stosunkowo małej średnicy) A w instrukcji napisano: "typ kompresora - obrotowy"
wygląda tak
http://img218.imageshack.us/my.php?image=klimaof6.jpg

No i kwestia ostatnia. Ciągle wszyscy piszą "na pewno się nie uda" Nie wysuwając tak naprawdę sensownych, konkretnych argumentów. Jeśli pisały by to osoby które próbowały coś takiego zrobić i napisały by dlaczego - miałoby to sens. Trudno jest być może wyrwać się poza standardowe myślenie. Tym bardziej cieszy mnie to że jestem prekursorem. Być może (i raczej tak) będą to zmarnowane pieniądze i stracony czas, ale będę miał satysfakcje że przynajmniej spróbowałem. W aucie w którym chcę to zamontować, klasyczna klimatyzacja samochodowa odpada.

pozdrawiam świątecznie

[byniom]

Słabo widać ale sprężarka na zdjęciu wygląda na rrotacyjną. Co do reszty twojego postu to życie pokaże że większość z nas się nie myliła i ten układ nie zadziała który chcesz zrobić. Pomijając moc chłodniczą układu (za mały) to sprężarka nie mam prawa wystawrtować na tej twojej przetwornicy dlatego ż eprąd rozruchu jest sporowiększy od prądu znamionowego .

Kiedyś twierdziłem,że tylko Ojca i Matki ie da się zrobić,zmieniłem zdanie kiedy
usłyszałem o klonowaniu.
Co do wydajności to uważam,że nie będzie tak żle.
Zastanawia mnie co innego?Dlaczego nie możesz zastosować standartowej sprężarki
samochodowej (musi się znaleŻć miejsce ),skraplacz pod maskę lub na dach i skojarzyć to z dowolnym parownikiem.Nie będziesz miał takiego "klocka"w kabinie
i odpadnie problem chłodzenia skraplacza.
Na marginesie,nie jestes prekursorem,ja pewnie tez nie ale zaczynałem klimę samochodową od sklimatyzowania dwóch autobusów kombinowanym układem własnego projektu (działają już 7 lat)
Pozdrawiam i powodzenia

dzięki za życzenia powodzenia. Co do montażu klasycznej klimatyzacji - oczywiście wszystko się da, ale jest za dużo argumentów przeciw. Po pierwsze silnik jest zabudowany osłonami przeciwbłotnymi i cięzko jest zamontować tam sprężarkę. Montaż parownika pod maską odpada. Jeżdżąc w tym roku po ciepłych i bardzo górzystych krajach były chwilę że chciałem zdemontować intercooler bo zasłaniał część chłodnicy i silnik był na granicy przegrzania. Pakowanie tam skraplacza nie ma żadnego sensu. Na dach też nie chciałbym - cały tzw hard-top jest demontowalny - można założyć plandekę i nie chciałbym rezygnować z tej opcji. Do tego zamontowana klima bardzo utrudniła by serwisowanie auta - po wyjeździe musiałem np wymienić poduszki między ramą a nadwoziem. Jako że silnik przymocowany jest do ramy a parownik (i być może skraplacz) związany byłby z nadwoziem - taki zabieg wymagałby spuszczania gazu i ponownego napełniania. Ale najważniejszy jest aspekt finansowy. Klimatyzacja użyta byłaby raz do roku do wakacyjnego wyjazdu. Fakt że zwiększyła by komfort o niebo, założyłem że nie mogę wpakować w nią wielkiej kasy. Klimatyzator dostałem (po wcześniejszym zamówieniu w prezencie ) Mogę go wykorzystać w upalne dni w mieszkaniu. Zasilanie też udało mi się zrobić bezkosztowo. Koszt klasycznej klimatyzacji trudno by było zamknąć w 3 tys zł, abstrahując od możliwości jej zrealizowania.
W aucie jest dość miejsca by zamontować 6 takich klimatyzatorów nie rezygnując z miejsca na spanie i bagaż. Klimatyzator ma chłodzić powietrze znajdujące się wewnątrz auta (a nie napływające z wewnątrz) Parownik będzie dostawał i wyrzucał powietrze z zewnątrz.
pozdrawiam