Partner

Dziękuję za odpowiedź, a czy rozbierałeś może kiedyś zawór rozprężny w takim samochodzie? Chodzi mi o to że jest na nim czarna plastykowa śruba na imbus 5mm, zacząłem nią pokręcać raz w jedną raz w drugą stronę, jak się zorientowałem, że coś z zaworem nie tak, i nawet wydawało mi się że jakby przy wyższych obrotach zaczęło wyłączać kompresor, jednak za bardzo ją wykręciłem i wyrzuciło mi ją wraz z o-ringiem (i czynnikiem) a po wkręceniu zauważyłem, że znacznie lżej się kręci niż wcześniej. Stąd moje stwierdzenie o uszkodzeniu zaworu, jednakże dziś przyszło mi do głowy, że może się lżej przekręcać z uwagi na fakt, że posmarowałem ją wraz z o-ringiem olejem, może to jest po prostu taki korek, zaślepka a ciśnienie około 2,5 bara na niskim przez to, że do układu załadowałem 600g R134a, a nie tak jak ma być 875 (słychać w zaworze wyraźny syk-mało gazu). Wczoraj już nie miałem siły przeładowywać na 875g a dziś zrobiłem z tym niedomaganiem 400km i skuteczność była zadowalająca, no może po Krakowie do południa jak jeździłem to było lekko cieplej w aucie. Pooglądam ten zawór czy nie ma nieszczelności i spróbuję załadować właściwą ilość gazu i zobaczę co się będzie działo, ale nie dziś bo już nie mam siły Nie chciałbym kupić zaworu i po rozebraniu go dowiedzieć się, że pod tą śrubą nie ma nic, co by mogło wypaść.