" gotujace" sie skraplacze

pewnie skraplacze są po prostu projektowo za małe... projektowane na temp otoczenia rzędu 27-30*C atu Ci upał 32*C lub więcej i są poza zakresem... albo projektowane na styk a w trakcie eksploatacji troszkę wszystko siadło i jest poniżej "tego styku"
metody "ratunkowe" kolejno według ważności... jeśli nie skutkuje -to następna...

1- bardzo dokładnie wyczyść wymyj lamelki skraplaczy, prostuj jeśli pozaginane.
2- sprawdź pracę wentylatorów -czy na pewno gonią na max obrotach, często dzieje się jak u Ciebie gdy wentylatory na
230V i siada kondensator -a wiatraki nie osiągają pełnych obrotów... sprawdź pojemność kondensatorów -jeśli są.
3- czy skraplacz JZ nie łyka gorącego powietrza wydmuchiwanego przez inną jednostkę? jeśli tak próbuj
pokombinować przestawić JZ o metr, obrócić, lub chociaż ustawić jaką"kierownicę powietrza" z blachy żeby
odsunąć gorący wydmuch od zasysania innych jednostek
4- czy JZ nie są zablisko ściany -co hamuje dostęp powietrza? odległość montażu powinna być co najmniej połowa
wysokości skraplacza od muru a pomiędzy jednostkami co najmniej odległości rozmiaru jednostki -prawidłowo
więcej niż rozmiar dwóch jednostek... praktycznie 50% montarzy JZ są montowane zbyt blisko ściany a fabryczne
uchwyty zazwyczaj są za krótkie... dobierane według wytrzymałości... a powinny być też we3dług długości łap.
JZ montowana 15cm od ściany i pięknie hula -do momentu jak się nie zrobi naprawdę gorąco....
5-może jednak zamontuj te węże z wodą -grubszy wąż -z niego cienkie wężyki na poszczególne jednostki
i na końcu dysze rozpylacze.... wystarczy żeby mgiełka wody leciała na skraplacz i już ładnie zbija temperaturę...
6-wymień te cholery i załóż porządne urządzenia...