Rynek klimy w polsce??

Ja tez tu robie montaż średnio 2 dni, to jest norma (ale tylko sklepy, biura i przy 15m rur).
tylko ze moj dzien wyglada tak: staram sie byc na 9 u klienta (korki sa WIELKIE)
około 10:30 przerwa 0,5 godziny na sniadanie no i o 13, godzinna na lunch a o 16 trzeba sie zbierać zeby nie stac w korkach.
Są sytuacje ze robi sie bez przerwy te 7 max 8 godzin ale to baaaardzo rzadko!!!

Pamietam czasy jak trzeba było w polsce naprawdę pracować za dniówkę bez względu na to ile bylo nadgodzin, ale bylo minęło.

Myślałem żeby otworzyć cos swojego ale żyby miec zamówien na tygodniowa lub 2 tygodniowa kolejkę tak jak pisze "michal_o" to juz trzeba miec jakas renomę (byc juz trochę na rynku) dlatego tez myślałem ze gdy wrócę porobie trochę u kogoś a po roku lub 2 coś swojego.

Powiedzcie mi ile tak średnio wychodzi pracownik netto pracując te podstawowe 5 dni po 8 godzin i ile za kolejna nadgodzine?
No i czy pracodawcy nauczyli sie juz ufać pracownikom i dają auta i telefony bez rozliczania za kilometry i minuty?

sorrki jeslli moje pytania wydają wam sie głupie ale nie znam nikogo w polsce kto pracuje w klimach a chciałbym sie dowiedzieć jak teraz ta branża stoi w polsce.
pozdrawiam.