freegass napisał(a):longleyl napisał(a):chciałbym się dowiedzieć dla własnej wiedzy jaka z tych metod jest najmniej szkodliwa dla klimatyzacji w razie jakiejś wyjątkowej sytuacji.Pomimo sprzeczności z jaśnie nam panującymi przepisami bezpośrednie uzupełnienie czynnika (wykonane zgodnie ze sztuką) jest ponad wszelką wątpliwość bezpieczniejsze dla klimatyzatora niż t.zw. "full service". Nie ma co mamić użytkowników i kultywować stereotyp, że SPRAWNY klimatyzator co roku potrzebuje wymiany czynnika, oleju, osuszacza itp. Właśnie dzięki takim szybkim serwisom w przypadkowych warsztatach poprawnie pracujące klimatyzatory sprawują się coraz gorzej i w końcu rzeczywiście dochodzi do anomalii w ich pracy wymagającej interwencji specjalisty.
Gdzie Ty to wszystko wygrzebałeś? Gdzie co roku wymieniają czynnik, olej, osuszacz? Sprawny system potzrbuje ściśle określoną ilość czynnika i oleju. Przy sewisie jedynie oczyszcza Ci się Twój czynnik, osusza go, sprawdza się poprawną ilość oleju i ewentualnie dopełnia się świeżym czynnikiem układ do nominalnej ilości, którą producent obliczył. Producenci zalecają wymianę osuszacza co 3 lata przeciętnie i po każdorazowym rozszczelnieniu układu. Ktoś Ci kitu nawciskał z tymi wymianami.
A dolać nie można, możesz tu podziękować UE, ponieważ trzeba sprawdzić przed napełnieniem szczelność układu, takie mamy prawo.
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY