Gdzie UDT , gdzie Fgaz , gdzie Prozon

obser napisał(a):tylko podziękować obrotności polsko-ukraińskiej, która założyła kaganiec na ceny czynników, bo rosłyby w postępie arytmetycznym.

Nie tylko. Po hurtowniach sprzedają prawdopodobnie czynni z odzysku. Kolega z Elektrody pisał, że ma prosty analizator celowany do R134a (ok 4k zł) i tenże analizator stwierdził, że ukraiński czynnik to było 100% czystości, a te z hurtowni motoryzacyjnej ....już nie 100%.

obser napisał(a):Gdzie byli europarlamentarzyści jak urzędnicy UE forsowali głupie ustawy. W drodze do, albo z Brukseli, aby podbić delegację i podpisać się wieczorem i rano i zaliczyć sesję rady, a wyleciał z W-wy o 18, a wrócił o 10 następnego dnia i cały czas bryluje w różnych TV.

Też zawsze o to pytam. Mało tego, tak bardzo anty unijny rząd PIS po cichutku wprowadził do polskiego prawa dyrektywę f-gazową.

obser napisał(a):Dopóki to urzędnicy UE będą stanowić prawo i zbierać datki od możnych tego świata (Honyweel, Du Point), to nas zjedzą na przystawkę.

Niestety masz rację. Lobbyści koncernów amerykańskich mają nieograniczone możliwości finansowe na łapówki i prawników. Pamiętacie jak przez kilka lat ustalano czy Microshit ma pozycję dominującą? Dziecko o tym wiedziało a oni "debatowali"...
Do tego dochodzi nasze polskie januszowanie i zwykłe cwaniactwo. System i kultura prawna Unii nie pasują do naszej folwarcznej mentalności. Każdy nawet rozsądny przepis traktowany jest jak prikaz zaborcy, choćby po to aby zwalić winę za kurewstwo na kogoś innego. W tym ostatnim jesteśmy mistrzami świata. Polska Chrystusem Narodów! A praktyka jest taka, że nasza cnotka jest nitką zaszyta...jak w wiejskiej piosence.