Gdzie UDT , gdzie Fgaz , gdzie Prozon

PROZON napisał(a):Dzięki @obser za pytania.
Prawnie natomiast sytuacja wygląda następująco (zgodnie ze stanowiskiem inspektora UDT).
Wagi do czynników chłodzących są przez inspektora traktowane jako urządzenie mające wpływ na środowisko. Podlegają więc prawnej kontroli metrologicznej (zgodnie z ustawą prawo o miarach). Z tym że GUM (Główny Urząd Miar) nie chce wykonywać legalizacji takich wag, głównie ze względu na ich budowę. Dlatego dopuszczone jest wykonanie wzorcowania (jako legalizacji ponownej) co 2 lata (po pierwszym roku użytkowania).



Fundacja PROZON

GUM nie chce tego legalizować bo te wagi nie mają HOMOLOGACJI , mało tego GUM niema prawa tego legalizować! Inną sprawą jest to że legalizacja wydana przez GUM ważna jest 25 miesięcy, czemu ta waga mierząca czynnik ma tylko 12 miesięcy? Czynnik chłodniczy jest odmierzany i sprzedawany klientowi i w tym momencie tą wagą interesuję się już PAŃSTWOWA INSPEKCJA HANDLOWA . Pisałem o tym już kiedyś tutaj. Problem może rozwiązać zwykła waga z homologacją i legalizacją GUM. Według producentów wag ( zagranicznych a może też i GUM ) miejsce legalizacji musi mieć odpowiednie przyspieszenie ziemskie gdyż nie wszędzie jest takie samo dla niektórych to nowość nie wiadomo do końca dlaczego tak jest ale jakiś parę lat temu potwierdzono istnienie cząstki Bozon Higgsa. Czy Prozon ma przebadane miejsce gdzie bada wagi?


Co do laboratorium pomiarowego PROZON czy posiada procedury pomiarowe/testowe/ producentów wykrywaczy , manometrów , wag ? Pracowałem wiele lat w serwisie takich urządzeń i procedury jak i dokumentacja często jest zastrzeżona dla producenta i nawet nie po to by zwykły Kowalski tam nie grzebał nie potrzebnie ale żeby nie zrobił sobie krzywdy lub nie zniszczył urządzenia. Czy Prozon posiada tak specjalistyczną dokumentację?

Na powyższym przykładzie widać że prawo jest nie jednolite a wręcz sprzeczne i może czas abyśmy się włączyli w proces legislacji po wyborach trzeba ruszyć lokalnych naszych posłów , regularnie bywam w stolicy mogę pomóc, jednak sam niewiele zdziałam. I nie o to by chodzi żebyśmy sobie zrobili dobrze ale żeby wyeliminować dziwne sytuacje , lobbujące instytucje. Naprawdę o nas samych bardzo dużo zależy ,