Zmiana trybu klimatyzacji po osiągnięciu temperatury

Mam równie przykre doświadczenia. W firmie mamy przynajmniej 3 różnych producentów klimatyzacji, tylko chińczyki (Midea, Hire, Rotenso) , wiadomo instalator wciska co najtańsze żeby wybrano jego ofertę.
Wszędzie ten sam problem, albo pot na plecach albo szron na nosie, najgorsza z tego zestawienia jest Midea - ustawione 27 chłodzi do oporu, ustawione 28 nie chłodzi wcale. Cały dzień klikam pilotem o stopień w górę i w dół, mniej więcej co 20 minut. Próbowałem ustawić jedną wartość i zostawić w spokoju, ale nie ma różnicy, po powrocie do biura lodówka albo piekarnik. Funkcja I FEEL albo FOLLOW ME, bo równie to nazywają nie działa, dmuchałem i chuchałem w czujnik pilota - pewnie Was nie zaskoczę jak powiem, że zero reakcji.
Jak czytam opinie fachowca który twierdzi, że tak ma być i Wasze o tym jak bagatelizują sprawę serwisy to nóż się w kieszeni otwiera. W USA pewnie wytoczyliby zbiorowy proces i importer tego złomu miałby problem.
Pracuje w firmie od automatyki i układy regulacji to mój chleb codzienny (skala trochę inna bo to instalacje przemysłowe), stąd wiem jak pracuje prawidłowy układ regulacji. Coś co ma zapewniać komfort termiczny żywym organizmom, a zamiast tego robi saunę i lodówkę na przemian nadaje się na śmietnik.
Reasumując czekam aż skończy się gwarancja na ten szrot i spróbuję dopasować jakiś porządny czujnik w miejsce tego czegoś co małe chińskie łapki tam wsadziły.