Sorki nie miałem czasu wpaść na forum wcześniej.
Projektant powinien zrobić takie obliczenia natomiast jeżeli jest to w cenie projektu za 3tys to nigdy nie jest to zrobione prawidłowo. Samo wyliczenie kosztuje ok 600zł.
I tak jeżeli zapotrzebowanie w granicach >60W/m2 to w grę wchodzi kocioł na paliwa stałe lub PC gaz też ale wyjdzie sporo za utrzymanie roczne. Poniżej 60W/m2 gaz lub PC koszta roczne nie powinny przekroczyć 2-3tys. Od 30W/m2 można już myśleć o ogrzewaniu nadmuchowym, ogrzewaniu klimami wspomaganymi matami grzewczymi czy grzejnikami elektrycznymi na srogie zimy (oczywiście jak masz przewidziany kominek to sprawa jasna - choć to najmniej sprawne i najdroższe urządzenie grzewcze w porównaniu ceny do sprawności i komfortu obsługi - ale tu przewyższa efekt KLIMATU i ludzie się na to decydują). Poniżej 15W/m2 to już tylko ogrzewanie elektryczne choć taki dom staje się autonomiczny. (prosty przykład 100m2 daje nam zapotrzebowanie 1,5kW - czyli żelazko ma moc nagrzania całego domu).
Oczywiście trzeba zapomnieć w nowym budownictwie o czymś takim jak kominy. Ja już zapomniałem o tym 5lat temu i górale którzy budowali mi dom powiedzieli że to pierwszy dom który budują bez komina. Jak rok temu byli na serwisie powiedzieli że teraz głównie budują domy bez kominów . Wentylacja grawitacyjna lub konwekcyjna jak powinno się ją nazywać w nowym budownictwie po prostu nie ma szans działania. Po kiego grzyba inwestować w 3szybowe super uszczelnione okna jak przyjdzie kominiarz i każe nawiercić w nich nawietrzniki???? :O żeby wentylacja działała. Poza tym w wentylacji konwekcyjnej przez kominy ucieka nam od 40-60%całego ciepła które wytworzymy. Rekuperator odzyska część z tego procenta dodatkowo wentylując każde pomieszczenie i osuszając nam dom a co za tym idzie izolacja "suchych" przegród jest sprawniejsza. Często jest tak że montaż rekuperacji = budowie kominów.
Komfort to nie temperatura którą masz uzyskać w domu. To ogół zajęć związanych z obsługą urządzeń grzewczych na które się godzisz w porównaniu do ich ceny i planu domu. Ciężko komuś oferować PC gruntową skoro kotłownia w projekcie znajduje się tuż za ścianą sypialni lub pod nią. PC powietrzna też nie wszystkim na podwórku się podoba a jej działanie może wkurwiać sąsiada. Oczywiście są zestawy PC gruntowych gdzie całą maszyneria jest w ziemi ale ja nie polecam tego rozwiązania. No i cena.
I tak kończąc musisz sam zdecydować co tak naprawdę chcesz mieć w domu i co tobie daje komfort użytkowania. Porównując każde ze źródeł ciepła należy brać pod uwagę ogół kosztów czyli np. węgiel - to nie tylko cena kotła to cena budowy komina obróbek dekarskich, pracy przy użytkowaniu czyli popiół przerzucanie paliwa składowanie paliwa, możliwość wykorzystania kotłowni jako innego pomieszczenia np pralnia czy suszarnia już często odpada oraz faktu że raczej sam się nie odpali w razie braku prądu (oczywiście można montować UPSy i inne bajery ale to znów zwiększa koszt) itd itp.
Projektant powinien zrobić takie obliczenia natomiast jeżeli jest to w cenie projektu za 3tys to nigdy nie jest to zrobione prawidłowo. Samo wyliczenie kosztuje ok 600zł.
I tak jeżeli zapotrzebowanie w granicach >60W/m2 to w grę wchodzi kocioł na paliwa stałe lub PC gaz też ale wyjdzie sporo za utrzymanie roczne. Poniżej 60W/m2 gaz lub PC koszta roczne nie powinny przekroczyć 2-3tys. Od 30W/m2 można już myśleć o ogrzewaniu nadmuchowym, ogrzewaniu klimami wspomaganymi matami grzewczymi czy grzejnikami elektrycznymi na srogie zimy (oczywiście jak masz przewidziany kominek to sprawa jasna - choć to najmniej sprawne i najdroższe urządzenie grzewcze w porównaniu ceny do sprawności i komfortu obsługi - ale tu przewyższa efekt KLIMATU i ludzie się na to decydują). Poniżej 15W/m2 to już tylko ogrzewanie elektryczne choć taki dom staje się autonomiczny. (prosty przykład 100m2 daje nam zapotrzebowanie 1,5kW - czyli żelazko ma moc nagrzania całego domu).
Oczywiście trzeba zapomnieć w nowym budownictwie o czymś takim jak kominy. Ja już zapomniałem o tym 5lat temu i górale którzy budowali mi dom powiedzieli że to pierwszy dom który budują bez komina. Jak rok temu byli na serwisie powiedzieli że teraz głównie budują domy bez kominów . Wentylacja grawitacyjna lub konwekcyjna jak powinno się ją nazywać w nowym budownictwie po prostu nie ma szans działania. Po kiego grzyba inwestować w 3szybowe super uszczelnione okna jak przyjdzie kominiarz i każe nawiercić w nich nawietrzniki???? :O żeby wentylacja działała. Poza tym w wentylacji konwekcyjnej przez kominy ucieka nam od 40-60%całego ciepła które wytworzymy. Rekuperator odzyska część z tego procenta dodatkowo wentylując każde pomieszczenie i osuszając nam dom a co za tym idzie izolacja "suchych" przegród jest sprawniejsza. Często jest tak że montaż rekuperacji = budowie kominów.
Komfort to nie temperatura którą masz uzyskać w domu. To ogół zajęć związanych z obsługą urządzeń grzewczych na które się godzisz w porównaniu do ich ceny i planu domu. Ciężko komuś oferować PC gruntową skoro kotłownia w projekcie znajduje się tuż za ścianą sypialni lub pod nią. PC powietrzna też nie wszystkim na podwórku się podoba a jej działanie może wkurwiać sąsiada. Oczywiście są zestawy PC gruntowych gdzie całą maszyneria jest w ziemi ale ja nie polecam tego rozwiązania. No i cena.
I tak kończąc musisz sam zdecydować co tak naprawdę chcesz mieć w domu i co tobie daje komfort użytkowania. Porównując każde ze źródeł ciepła należy brać pod uwagę ogół kosztów czyli np. węgiel - to nie tylko cena kotła to cena budowy komina obróbek dekarskich, pracy przy użytkowaniu czyli popiół przerzucanie paliwa składowanie paliwa, możliwość wykorzystania kotłowni jako innego pomieszczenia np pralnia czy suszarnia już często odpada oraz faktu że raczej sam się nie odpali w razie braku prądu (oczywiście można montować UPSy i inne bajery ale to znów zwiększa koszt) itd itp.