DBKlima napisał(a):Masło maślane.... nie jest obowiązkowe ale bez udokumentowanego świadectwa wzorcowania nie można się powołać na to urządzenie. Gwarancja nie mówi że urządzenie jest sprawne technicznie. Gwarancja jest dobrą wolą producenta nie ma nic wspólnego z wzorcowaniem i legalizacją .
Pracując nie mam zamiaru gdybać czy mój detektor wykrywa czynnik czy nie i zastanawiać się czy działa prawidłowo. Tak samo w protokołach wpisujemy model symbol detektora i powołujemy się na wzorcowanie/legalizację urządzenia .
Czy warto sami sobie odpowiedzieć musicie jak dla mnie to tylko stówka i mam święty spokój na rok.
Sondy wymieniamy co 6 miesięcy.
Ok ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Kupując nowe urządzenie dostaję:
1. Gwarancje
2. DTR-ke
i na tym bazuje i gwarantuje że nie jest to dobra wola producenta tylko jego obowiązek.
Jak kupujesz jaki kolwiek nowy sprzęt chociaż by telewizor to nie oddajesz go co roku do sprawdzenia czy wszystko ok.
Po za tym powiedz mi jak zbadać czy detektor faktycznie wykrywa takie wycieki ? Uwierz mi że z nie jednym Inspektorem wymieniłem na ten temat zdanie i nie ma na to odpowiedzi. Na dzień dzisiejszy Prozon zrobił sobie z tego biznes i tylko tyle.
A Ty dostajesz świstek dla świstka. Czyli głowę masz spokojną bo ktoś ci dał stempelek na rok ale prawda jest taka że nie masz pewności czy urządzenie działa.
Sprawdzenie czy detektor działa czy nie wystarczy butla z czynnikiem wężyk detektor i chęci. A nie świstek dla świstka.