generalnie mam raczej kiepskie doświadczenia z fabrycznymi...
cps 400 -w firmie gdzie pracowałem zaraz padła -do odzysku "po cieczy" się nie nadaje... natychmiast pada.
po gazie -mała prędkość odzysku. i za mały skraplacz.
cps 600 -po cieczy też życie krótkie -choć jakoś idzie. po gazie -dawałaby radę gdyby miała większy skraplacz. po dołożeniu dodatkowego skraplacza od lady -podpinanego na wężach -dawała radę.
refco któraś z mniejszych nie pamiętam typu... padła po 2 tyg od zakupu -przy pierwszym odzysku 3kg 407...
wymieniona gwarancyjnie -używana okazjonalnie -chłopcy woleli "szybszy odzysk bez dźwigania stacji" -padła zaraz po gwarancji...-wydajność beznadziejna.
a ja preferuję ... zrobiłem sobie stację z agregatu aspery od lady -śmiga super. goni szybko i wydajnie.
koszt -przysłowiowe grosze plus kilka godzin pracy .
albo -jakieś rzemieślnicze zachodnie -też na agregatach hermetycznych. i tańsze i lepsze od tych cudownych bezolejowych.
ciągną i po cieczy i po gazie... jak trąba powietrzna. tylko są brzydkie jak... i dość ciężkie.
cps 400 -w firmie gdzie pracowałem zaraz padła -do odzysku "po cieczy" się nie nadaje... natychmiast pada.
po gazie -mała prędkość odzysku. i za mały skraplacz.
cps 600 -po cieczy też życie krótkie -choć jakoś idzie. po gazie -dawałaby radę gdyby miała większy skraplacz. po dołożeniu dodatkowego skraplacza od lady -podpinanego na wężach -dawała radę.
refco któraś z mniejszych nie pamiętam typu... padła po 2 tyg od zakupu -przy pierwszym odzysku 3kg 407...
wymieniona gwarancyjnie -używana okazjonalnie -chłopcy woleli "szybszy odzysk bez dźwigania stacji" -padła zaraz po gwarancji...-wydajność beznadziejna.
a ja preferuję ... zrobiłem sobie stację z agregatu aspery od lady -śmiga super. goni szybko i wydajnie.
koszt -przysłowiowe grosze plus kilka godzin pracy .
albo -jakieś rzemieślnicze zachodnie -też na agregatach hermetycznych. i tańsze i lepsze od tych cudownych bezolejowych.
ciągną i po cieczy i po gazie... jak trąba powietrzna. tylko są brzydkie jak... i dość ciężkie.