llort napisał(a):Wybór zależy od wiedzy i doświadczenia.Maszyna wspomaga w naprawach ale nie wyręcza braku umiejętności i doświadczenia.Czym bardziej zrewolucjonizowane urządzenie bez doświadczenia jego obsługi to śmierć na własne życzenie.Z NASA nie odważył bym się wybrać w podróż.Wolę paralotnię którą rozumiemWitam
A skąd to niby ty wiesz że on nie ma wiedzy i doświadczenia. Poza tym stacja do odzysku ma być w każdej firmie z branży i przepisy nic nie mówią o wiedzy i doświadczeniu. Co do zawiłości w obsłudze stacji to się mylisz, jaka by nie była zaawansowana to nie ma zagrożenia życia. Nie taki diabeł straszny.... Kiedyś jak będziesz miał do czynienia z chłodnictwem to się sam przekonasz. A teraz na razie sobie lataj paralotnią, byle nie nad miastami bo jeszcze komuś strat narobisz. Fajnie że dogadałeś się z paralotnią.
Pozdrawiam
Wszyscy, wszystko wiedzieli... a mój fotoblog?