skraplacz -możesz bezpiecznie przyjąć, że jak sprężarka z takim skraplaczem w ladzie pracuje -to i w stacji da radę.
natomiast przeskok z zamrażarki - skraplacz będzie za mały przy odparowaniach około zerowych.
a i sprężarka powinna być przystosowana do odparowań plusowych. z założenia odpuść sobie wszystkie sprężarki dedykowane do r134. jak użyjesz do odzysku r404/ czy 407 to padną.
jak chcesz odzyskiwać 410 -to sprężarka musi być dostosowana -i olej też powinien być odpowiedni.
czyli -najlepiej oddzielne stacje odzysku na:
r22 -z olejem mineralnym.
r134, r404, r407 lub r22 z olejem estrowym (są układy gdzie jest jeszcze r22 ale olej już estrowy)
r134, r410 olej polialkidowy.
wiec zależnie z jakimi czynnikami się robi -mogą być potrzebne 3 stacje odzysku.
tu jest przewaga fabrycznych bezolejowych -uniwersalność -kosztem trwałości i osiągów.
kiedyś miałem też dylemat -czy kupić fabryczną bezolejową i jaką. Sprawdziłem w firmie gdzie pracowałem ile fabrycznych padło... i sobie odpuściłem.
za dużo mniejszą kasę sam zrobiłem "lodówkowe" -oraz kupiłem "rzemieślniczą" bodajże holenderską.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-10-24, 10:14:48 przez wit.)
natomiast przeskok z zamrażarki - skraplacz będzie za mały przy odparowaniach około zerowych.
a i sprężarka powinna być przystosowana do odparowań plusowych. z założenia odpuść sobie wszystkie sprężarki dedykowane do r134. jak użyjesz do odzysku r404/ czy 407 to padną.
jak chcesz odzyskiwać 410 -to sprężarka musi być dostosowana -i olej też powinien być odpowiedni.
czyli -najlepiej oddzielne stacje odzysku na:
r22 -z olejem mineralnym.
r134, r404, r407 lub r22 z olejem estrowym (są układy gdzie jest jeszcze r22 ale olej już estrowy)
r134, r410 olej polialkidowy.
wiec zależnie z jakimi czynnikami się robi -mogą być potrzebne 3 stacje odzysku.
tu jest przewaga fabrycznych bezolejowych -uniwersalność -kosztem trwałości i osiągów.
kiedyś miałem też dylemat -czy kupić fabryczną bezolejową i jaką. Sprawdziłem w firmie gdzie pracowałem ile fabrycznych padło... i sobie odpuściłem.
za dużo mniejszą kasę sam zrobiłem "lodówkowe" -oraz kupiłem "rzemieślniczą" bodajże holenderską.