nie kombinuj z wymiennikiem. wkładasz rurkę fi6 do wnętrza rurki fi 12 -fi16 -i nawijasz całość na beczce, butli itp. . jak masz spadek -to olej -dodatkowo popychany i cieczą i podmuchem już odparowanego czynnika na pewno w dół pójdzie. jak się zrobi gdzieś chwilowy zator olejowy -to różnica ciśnień jeszcze szybciej go popchnie. nie kombinuj. ŻADNEGO CIĘCIA, ŻADNEGO LUTOWANIA PO DŁUGOŚCI, ŻADNYCH DYSTANSÓW WEWNĄTRZ GRUBSZEJ RURY. WKŁADASZ JEDNO W DRUGIE -I JUŻ.
a jak zrobisz szef po długości -to Ci rurę rozerwie...
a moje jest drogo -bo to będzie cały kombajn -oddzielający z czynnika i olej, i wodę... i wszelkie osady... robiący dziewiczy czyściutki czynnik z brudnego... a odzysk -to niejako tylko uboczna działalność tej stacji.
ja zamiast robionych separatorów -daję oryginalny dość duży (dedykowany pod 5kW) odolejacz (zresztą robiony mały separator też tam będzie) -wymiennik płytowy... 4 elektrozawory... 2 sterowniki... zawory rozprężne... zwrotne i takie tam...
a jak zrobisz szef po długości -to Ci rurę rozerwie...
a moje jest drogo -bo to będzie cały kombajn -oddzielający z czynnika i olej, i wodę... i wszelkie osady... robiący dziewiczy czyściutki czynnik z brudnego... a odzysk -to niejako tylko uboczna działalność tej stacji.
ja zamiast robionych separatorów -daję oryginalny dość duży (dedykowany pod 5kW) odolejacz (zresztą robiony mały separator też tam będzie) -wymiennik płytowy... 4 elektrozawory... 2 sterowniki... zawory rozprężne... zwrotne i takie tam...