Nie wiem za co by mieli komuś zabierać karty, imo proszę o dość prostą rzecz.
Fachman sobie sprawdzi , czy aby są przewodziki równo i pod odpowiednim kątem położone, tudzież czy aby dokręcone z odpowiednim momentem, coby przewodzik uziemienia nie odpadł... Albo czy tam kąty prowadzenia rureczek są aby należyte... Czyli jednym słowem - czy jest "należycie".
Pozwolenie na montaż od SM mam.
Co do jakości wykonania instalacji, śmiem twierdzić, że wykonałem może nie więcej, ale na pewno dużo bardziej skomplikowane instalacje w życiu, jako że prowadzę firmę m.in. od instalacji elektrycznych i smart home.
A i przemysłowe instalacje się robiło. Nie małe.
Dlatego wolę sam sobie zrobić, drodzy panowie. Zwłaszcza jak się czyta wątek o tym ile to instalacji w 1 dzień da się zrobić Nie potrzebny mi też "autoryzowany instalator", bo mam w nosie gwarancję, całość ma służyć ze 2 lata max.
Tak że, drodzy panowie, jakby wam to delikatnie powiedzieć...Nie ma chętnego - trudno.
Prowadząc od kilkudziesięciu lat firmę w PL jestem przyzwyczajony do "nie da się", "nie opłaca się"...
Ja tam sobie jakoś radzę
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2016-06-22, 00:30:03 przez sundayman.)
Fachman sobie sprawdzi , czy aby są przewodziki równo i pod odpowiednim kątem położone, tudzież czy aby dokręcone z odpowiednim momentem, coby przewodzik uziemienia nie odpadł... Albo czy tam kąty prowadzenia rureczek są aby należyte... Czyli jednym słowem - czy jest "należycie".
Pozwolenie na montaż od SM mam.
Co do jakości wykonania instalacji, śmiem twierdzić, że wykonałem może nie więcej, ale na pewno dużo bardziej skomplikowane instalacje w życiu, jako że prowadzę firmę m.in. od instalacji elektrycznych i smart home.
A i przemysłowe instalacje się robiło. Nie małe.
Dlatego wolę sam sobie zrobić, drodzy panowie. Zwłaszcza jak się czyta wątek o tym ile to instalacji w 1 dzień da się zrobić Nie potrzebny mi też "autoryzowany instalator", bo mam w nosie gwarancję, całość ma służyć ze 2 lata max.
Tak że, drodzy panowie, jakby wam to delikatnie powiedzieć...Nie ma chętnego - trudno.
Prowadząc od kilkudziesięciu lat firmę w PL jestem przyzwyczajony do "nie da się", "nie opłaca się"...
Ja tam sobie jakoś radzę