Witam forumowiczów mam pytanie jaki macie sposób na wymiane oleju w układach z sprężarka hermetyczna??
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
|
Witam forumowiczów mam pytanie jaki macie sposób na wymiane oleju w układach z sprężarka hermetyczna??
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
po to sprężarka hermetyczna jest hermetyczna aby przy niej niepotrzebnie nie grzebać .sprawa jest prosta jeśli sprężarka ma zawory i śrubunki-zakręcasz zawory odkręcasz śrubunki odkręcasz śruby sprężarki wyciągasz sprężarkę wylewasz olej do naczynia z podziałką aby wiedzieć ile dolać nowego.wymieniasz filtr-odwadniacz,wlewasz nowy olej.sprężarkę lutowaną musisz wylutować.
Zależy też od typu i wielkoście sprężarek . Copeland ma naprzykład w niektórych wmontowany zaworek serwisowy do dopełniania oleju ale żby go wylać to tak jak pisali koledzy , trzeba najlepiej sprężarkę przekecić i niech olej wyleci
Nie daję łapówek i nie biorę łapówek ale zawsze można się ze mną dogadać
wiercisz na dole, tak aby wyczyrcic z opilkow wstawiasz zaworek i po sprawie nie trzeba wyjmowac.
wstawienie zaworka wdolnej części sprężarki to sprawdzony sposób .
barbie napisał(a):wstawienie zaworka wdolnej części sprężarki to sprawdzony sposób .niektóre sprężarki mają zaworek fabrycznie -co prawda nie na samym dole a z boku -ale rurka sięga dna. przy zaworku można olej spuszczać z ciśnieniem w sprężarce i napełniać też pod ciśnieniem np. pompą. albo nie zaworek tylko zaślepka przez która można włożyć rurkę i olej wyssać. albo czasem można odkręcić szkiełko wziernik poziomu oleju -wsunąć rurkę (miękką plastikową) i też wyssać. Oczywiście wcześniej zamknąć zawory odcinające i/lub zdjąć ciśnienie ze sprężarki.
mg_1 punktuje.
r12 napisał(a):Pomysł stary jak swiat o ile sprężaka straciła gwarancję Pomysł nieskuteczny w klimatyzatorach i układach niskopodwoziowychJak stary to dlaczego nie napisałeś? aaa żeby gwarancji nie stracić , sprężarki z lat 90-tych... dalej nie łapie <okok>niskopodwoziowe to nie hermetyki o ktore pyta autor, wiec strzał=pudło. <lol>
korzystając z 'tematyki" dyskusji...
sprężarka aspera NB6165 GK w którym miejscu wiercić otwór pod zaworek ? robię z tego doraźną stację odzysku... i chcę dać szkiełko jako poziom oleju i jednocześnie zaworek do łatwej wymiany oleju... dno sprężarki ma na środku wypukłość -i chcę centralnie się wwiercić i wlutować rurkę 6 -potem trójnik na szreder i na szkiełko. dobrze będzie ? nie ma blisko niczego ważnego coby się mogło uszkodzić np przy wlutowywaniu rurki ? tego modelu jeszcze nie ciąłem -i nie wiem jak ma rozmieszczone bebechy...
Wit. Ty chcesz zrobic z tego stacje do odzysku czynnika? ale chyba nie myslisz pompować tym cieczy??
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
SerwisantCr napisał(a):Wit. Ty chcesz zrobic z tego stacje do odzysku czynnika? ale chyba nie myslisz pompować tym cieczy??cóż -spora część fabrycznych stacji też ma sprężarki hermetyczne... np WC-5 zamierzam pompować ciecz -tyle, że metodą dwubutlową. mg_1 napisał(a):Bez wprowadzania jakichkolwiek ,,obcych ciał", to można i na środkudno jest dość grube blacha pewnie ze 4mm. chciałem nawiercić wiertłem 6 do połowy -potem na wylot wiertłem 4,5 a wsadzana rurka miedziana nie wchodziła by do wnętrza sprężarki -tylko oparła się o powstałą krawędź. troszkę boje się odsuwać od osi wirnika -żeby lutowanie nie wyszło zbyt blisko uzwojeń... nie wiem jak w tej sprężarce -czy na dole jest silnik a sprężarka wyżej -czy na dole sprężarka a stojan silnika od góry garnka siedzi... może ktoś przecinał asperę NB6165GK -czy silnik siedzi na dole -czy na górze ? wit napisał(a):Powiedz o co ci chodzi z tą metodą dwu butlowa. Chcesz pompowac gaz i go skraplaćSerwisantCr napisał(a):Wit. Ty chcesz zrobic z tego stacje do odzysku czynnika? ale chyba nie myslisz pompować tym cieczy??cóż -spora część fabrycznych stacji też ma sprężarki hermetyczne... np WC-5
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
Apropo aspery dużo takich rozciołem i stojan jest u góry moim zdaniem możesz smiało wiercic i nic jej nie zrobisz.
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
Moim zdaniem to właśnie powinien wiercić dokładnie w tym najniższym punkcie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2010-01-02, 20:49:43 przez elektromechanik.)
Nad tym punktem znajduje się wałek wirnika. W nim jest wydrążony otwór przez który zasysany jest olej do smarowania sprężarki. Wiercąc 25mm od środka może akurat trafić na uzwojenie silnika. Wystarczy że poleci wiórek metalu na uzwojenie i może być > po ptokach<. Zalecenie dodatkowe w przypadku wiercenia - użyć krótkiego wiertła ( lub z nałożoną tulejką )tak aby wiertło wystawało tylko na długość potrzebną do przewiercenia obudowy.( max 3,5mm ). Dobrze byłoby zaślepić króciec tłoczny i ssawny a pod serwisowy podłączyć azot pod ciśnieniem ( w ostateczności sprężone powietrze ) aby w momencie przewiercenia ciśnienie wypchnęło wiórki metalu na zewnątrz. UŻYWAĆ OKULARÓW ABY PRZYPADKIEM OPIŁKI ( WIÓRKI ) METALU WYSTRZELONE PRZEZ CIŚNIENIE NIE WBIŁY SIĘ W OKO. PS. Do kol. SerwisantCL. Masz rację w przypadku większych sprężarek - w mniejszych silnik jest na dole. mg_1 napisał(a):Przecież dokładnie opisałem. Wirniki tych silników mają około 5-6cm średnicy.elektromechanik napisał(a):Moim zdaniem to właśnie powinien wiercić dokładnie w tym najniższym punkcie.Więc wywiercenie otworu 25mm od osi grozi uszkodzeniem uzwojeń czy nie? W przypadku użycia krótkiego wiertła bezpośrednio nie uszkodzi ale przypadkiem mogą dostać się opiłki na uzwojenie. elektromechanik napisał(a):Moim zdaniem to właśnie powinien wiercić dokładnie w tym najniższym punkcie.Chyba masz racje przypomniałem sobie jak rozcinałem danfossa to motor był na dole. ale jak wywierci na srodku to bedzie idealnie w obu przypadkach bedzie dobrze czy silnik na dole czy górze.
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
Wit powiedz o co ci chodzi z ta metoda dwu butlowa?
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
SerwisantCr napisał(a):Powiedz o co ci chodzi z tą metodą dwu butlowa. Chcesz pompowac gaz i go skraplać-do układu podpinam się pod ciecz. -wąż idzie do butli na przyłącze -zawór cieczowy. do tej samej butli na przyłącze gazowe podpinam stację. za stacją druga butla. jako butle pierwszą można ewentualnie użyć jednorazówkę z wlutowanym szrederkiem. z urządzenia w którym jest jakieś ciśnienie ciecz przepływa do pierwszej butli. Normalnie szybko zrównałyby się ciśnienia... ale z tej butli stacja odsysa parę i utrzymuje niskie ciśnienie. -z opróżnianego urządzenia idzie ciecz -ale sama stacja pracuje na gazie... a to co stacja odessie skropli i ładuje w drugą butlę. metoda dobrze sprawdza się przy czynnikach jednorodnych lub azeotropowych. np. R22, R134a, R507, oraz z R404 -mimo, że on nie jest dokładnie azeotropem. ale prawie. przy czynnikach zerotropowych (z poślizgiem temperaturowym) -jak np. R407C -skład w obu butlach może się różnić -w pierwszej butli będzie nadmiar składnika mniej lotnego.. a w drugiej tego bardziej lotnego... -jeśli chcemy po naprawie urządzenia użyć ten sam wcześniej odzyskany czynnik -to bezproblemowo... po prostu urządzenia napełniamy kolejno z obu butli... i w urządzeniu znowu mamy normalny skład czynnika. a jeśli używamy do dobijania innych urządzeń - trzeba potem obie butle zmieszać - władować w jedną butlę... -ale to można już w spokoju pomału po parze na warsztacie coby się zmieszało. A można np butlę drugą postawić w ciepłym warsztacie a butlę pierwszą wywalić na mróz... i połączyć je rurką -tą w warsztacie podpinamy na cieczy. i czynnik sam przelezie do zimniejszej butli -i się zmiesza odzyskując oryginalny skład. ta "zabawa" dotyczy tylko czynników niejednorodnych jak 407. z 134, 22, 507, czy 404 bezproblemowo -skład jest taki sam. wit napisał(a):No dobre tylko strasznie dużo zachodu z tym ale powiedz mi jak bedziesz odsysał parę z pierwszego zbiornika to bedziesz ją spręrzał w drugim a ty napisałes ze bedziesz skraplał moze wstaw sobie najprostszy skraplacz wodny ze spirali do wiadra z woda ja tak przetaczałem z dużych butli do małych przez taki smieszny skraplacz.SerwisantCr napisał(a):Powiedz o co ci chodzi z tą metodą dwu butlowa. Chcesz pompowac gaz i go skraplać-do układu podpinam się pod ciecz. -wąż idzie do butli na przyłącze -zawór cieczowy. do tej samej butli na przyłącze gazowe podpinam stację. za stacją druga butla.
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
Korci mnie więc napiszę. Jak się jakiś >jaś lub podobny<nie włącza to i dyskusja merytoryczna na jakimś tam poziomie i zrozumieć i dogadać się można.
Oby tak dalej. POZDROWIONKO dla wszystkich I dobrej nocy i miłych snów.
SerwisantCr napisał(a):No dobre tylko strasznie dużo zachodu z tymzachodu jest trochę tylko jeśli czynnik ma tendencję do rozwarstwiania. czyli dla R407. Normalne czynniki r22, 134, 404, 507 -to bezproblemowo. można odzyskiwać po gazie -ale to długo trwa... albo można wyłożyć 3,5 tysia i kupić porządną stację odzysku... ale one też nie lubią odzysku po cieczy... nawet jeśli producent stacji deklaruje, ze można po cieczy -to znacząco skraca to czas życia stacji. samoróba -koszt 250zł. -i kilka godzin pracy -gdy jest chwila luzu. SerwisantCr napisał(a):ale powiedz mi jak bedziesz odsysał parę z pierwszego zbiornika to bedziesz ją spręrzał w drugim a ty napisałes ze bedziesz skraplał moze wstaw sobie najprostszy skraplacz wodny ze spirali do wiadra z woda ja tak przetaczałem z dużych butli do małych przez taki smieszny skraplacz.napisałem, ze będę skraplał -bo oczywiście użyję całego agregatu -ze skraplaczem. w miarę potrzeb -podwójnym skraplaczem. montuję tak, że drugi bliźniaczy skraplacz będzie można przymocować i podpiąć do tej "stacji" w 3 minuty. (dwie śrubki jedno skręcane złącze rurki ) zakładam, że zimą i do małych układów wystarczy pojedynczy skraplacz -około 2,5m2 żeberek -po co nosić większe urządzenie... a jak większy odzysk lub lato -to moja maszynka wydłuży się o 7cm i o ponad kilogram przytyje...
Od dobrych kilku ( a może i kilkunastu już ) lat używam >samoróbki< na sprężarce L.UNITE i jest OK.
r12 napisał(a):A to się nadżwigasz trochę co ? Nielepiej zainwestowaćmoja stacja będzie ważyć około 14 może 15 kg... -tak więc dźwiganie raczej nie będzie problemem. Fabryczne ważą podobnie. Pompa próżniowa więcej... A Ty jakiej stacji odzysku używasz ???
Kurde do tego sprzętu trzeba miec jeszcze jednego TALIBA żeby to nosił
Jeśli coś poszło źle, to na pewno był ktoś, kto mówił, że tak będzie.
|