Witam,
jeżeli ktoś może mi przybliżyć możliwe przyczyny i rozwiązania tego co poniżej opiszę, będę wdzięczny. Posiadam Astrę G z 2003 r.(90 tys. przebiegu) z klimatyzacją automatyczną (kompresor NX). Latem, gdy temperatura przekroczy 20 - 25 stopni C, podczas jazdy po mieście z włączoną klimatyzacją, podczas przyspieszania zaczyna hałasować kompresor - od 1500 do 3000 obr. słychać wycie. Jeżeli następnie przez kilkaset metrów jadę ze stałą prędkością - wystarczy 40km/h, kompresor przestaje hałasować. Wiem, że wcześniejsze wersje Astry G (chyba do 2002 r.) miały dwa wentylatory - jeden przed chłodnicą klimatyzacji, a drugi za chłodnicą cieczy. Astra z 2003 r. ma tylko ten za chłodnicą cieczy. Zastanawiam się, czy inżynierowie z Opla nie strzelili nam kierowcom w stopę tym odjęciem jednego "wiatraka". Czy Wy również macie podobne problemy ze swoimi Astrami? Ja zastanawiam się nad zakupem i montażem wentylatora przed chłodnicą klimatyzacji, ponieważ zaczepy i miejsce z przodu jest, trzeba by tylko popracować nad elektryką. Wydaje mi się, że to może odciążyć kompresor i pomóc latem w skrajnych warunkach. Dodam, że pomimo wycia przy przyspieszaniu, klimatyzacja działa sprawnie. Auto zakupiłem 2 lata temu i pewnie poprzedni właściciel się tymi dźwiękami nie przejmował. Ja serwisowałem układ 2 razy, czyli co roku. Wiem, że czynnika mi nie ubywa, a ciśnienie serwisant określił jako prawidłowe. Co robić z tym fantem?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-02-02, 08:03:33 przez alterego.)
jeżeli ktoś może mi przybliżyć możliwe przyczyny i rozwiązania tego co poniżej opiszę, będę wdzięczny. Posiadam Astrę G z 2003 r.(90 tys. przebiegu) z klimatyzacją automatyczną (kompresor NX). Latem, gdy temperatura przekroczy 20 - 25 stopni C, podczas jazdy po mieście z włączoną klimatyzacją, podczas przyspieszania zaczyna hałasować kompresor - od 1500 do 3000 obr. słychać wycie. Jeżeli następnie przez kilkaset metrów jadę ze stałą prędkością - wystarczy 40km/h, kompresor przestaje hałasować. Wiem, że wcześniejsze wersje Astry G (chyba do 2002 r.) miały dwa wentylatory - jeden przed chłodnicą klimatyzacji, a drugi za chłodnicą cieczy. Astra z 2003 r. ma tylko ten za chłodnicą cieczy. Zastanawiam się, czy inżynierowie z Opla nie strzelili nam kierowcom w stopę tym odjęciem jednego "wiatraka". Czy Wy również macie podobne problemy ze swoimi Astrami? Ja zastanawiam się nad zakupem i montażem wentylatora przed chłodnicą klimatyzacji, ponieważ zaczepy i miejsce z przodu jest, trzeba by tylko popracować nad elektryką. Wydaje mi się, że to może odciążyć kompresor i pomóc latem w skrajnych warunkach. Dodam, że pomimo wycia przy przyspieszaniu, klimatyzacja działa sprawnie. Auto zakupiłem 2 lata temu i pewnie poprzedni właściciel się tymi dźwiękami nie przejmował. Ja serwisowałem układ 2 razy, czyli co roku. Wiem, że czynnika mi nie ubywa, a ciśnienie serwisant określił jako prawidłowe. Co robić z tym fantem?
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY