piszę jak krowie na rowie , ciśnienia są prawidłowe jak układ działa ok. nie musze podłączac manometru ,wystarczy że dotknę łapą skraplacza i wiem czy jest ok czy nie.
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ
problem z komorą chłodniczą
59 Odpowiedzi, 48700 Wyświetleń
mister napisał(a):piszę jak krowie na rowie , ciśnienia są prawidłowe jak układ działa ok. nie musze podłączac manometru ,wystarczy że dotknę łapą skraplacza i wiem czy jest ok czy nie.A chciałem Ci pomóc... Skoro jesteś taki bystry to jakoś sobie poradzisz. mister napisał(a):piszę jak krowie na rowie , ciśnienia są prawidłowe jak układ działa ok. nie musze podłączac manometru ,wystarczy że dotknę łapą skraplacza i wiem czy jest ok czy nie.Gdyby było OK to nie miałbyś problemu.Zamiast pisać jak krowie na rowie to napisz jak serwisant. Jeszcze nie z jednym problemem się spotkasz .Ciśnienia nie są OK jestem pewien w 100%.Masz problem ze sprężarka.Ale skoro Wiesz lepiej to PRZEPYCHAJ,może "kretem"?
Szkoda bo fajna usterka, nigdy się nie dowiemy co naprawdę było przyczyną.
to jest na pewno sytuacja trudna do zrozumienia. problem powtórzył się już nie pierwszy raz w tej komorze. opisuję krok po kroku sytuację :
zgłoszona awaria -wysoka temperatura w komorze - sprężarka pracuje,skraplacz zimny, parownik nie oszroniony rura ssawna oszroniona od miejsca w którym łączy się z wyjsciem parownika. ciśnienie ssania bliskie 0 . podgrzewam palnikiem miejsce od którego się szroni ,słychać "strzał" ,skraplacz zaczyna robić się ciepły, odparowanie rośnie do ok -3*C układ zaczyna pracować prawidłowo. mija jakiś czas ( kilka dni ) i powtórka z rozrywki ale tym razem szroni się od innego miejsca np od połowy parownika, podgrzewam i znowu zaczyna pracować . jasne teraz ?
Słychać strzał, to klucz
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2012-06-23, 19:41:14 przez mg.)
Nic nie jest jasne.
Podstawową czynnością jest podłączenie manometrów.Zmieniałeś zawór i nie podłączyłeś?? Piszesz ,że skraplacz zimny i że ciśnienie HP Ok bo "łapą dotknąłeś" Przecież to typowy przykład jak nie powinno się diagnozować. Jeżeli zalewa parownik to podgrzewając odparowujesz ciekły czynnik. Myślę,że nie napisałeś wszystkiego i ten zmieniony zawór to pewnie "z odzysku"
Moim zdaniem nieprawidłowo przeprowadziłeś wywiad z użytkownikiem, przed Tobą było WIELU INNYCH
ja już napisałem wszystko co można było napisać, zawór założyłem nowy. jak pracuje prawidłowo to cisnienie skraplania ok a jak się zapcha to skraplacz zimy
mg napisał(a):Moim zdaniem nieprawidłowo przeprowadziłeś wywiad z użytkownikiem, przed Tobą było WIELU INNYCHnikt tego nie naprawiał oprócz mnie wiem to na 100%
Czyli masz wodę w układzie co wyklucza Twój opis przebiegu serwisowania.
Jak woda w układzie to wiesz co robić.
skoro woda w układzie to dlaczego nie marznie na zaworze ?
Woda, nie wilgoć to różnica
Ale to świadczyłoby o niefachowym przebiegu serwisowania, wiele sprzeczności w tym wątku, coś ukrywasz
mister
Może masz zapowietrzony układ.
skad wzieła się woda i powietrze w szczelnym układzie ?
Każdy doświadczony wykluczył by obecność wilgoci w układzie na podstawie podanych danych.
"Wszelka innowacja nie jest zasługą badań rynkowych ani starannie dobranych grup dyskusyjnych, ale dziełem rozzłoszczonych ludzi."
mentos napisał(a):Każdy doświadczony wykluczył by obecność wilgoci w układzie na podstawie podanych danych. Nie słyszałem ,,strzału mg napisał(a):Woda, nie wilgoć to różnicaNie spotkałem się z syfonami w chłodnicach aby Twoja teoria mg była dobra.Szybkość przepływu zawsze doprowadzi wilgoć do zaworu rozprężnego w którym panuje najniższa temperatura w układzie.A co na to mówi wziernik z indykatorem wilgoci?Co z olejem?Kroki serwisowe.Czy chłodnica nie zmieniła swojego pochylenia zatrzymując olej w jednym miejscu przewężając przepływ par po pewnym czasie?
"Wszelka innowacja nie jest zasługą badań rynkowych ani starannie dobranych grup dyskusyjnych, ale dziełem rozzłoszczonych ludzi."
Układ który ,,napije się wody" może dawać takie objawy, strumień zależy od średnicy, radosna twórczość niekiedy doprowadza ten parametr do nędzy. Nie twierdzę że w tym przypadku tak jest, mister nie podaje podstawowych pomiarów i trafnych obserwacji, puki co.
Kiedyś tam rozsadziłem parownik kiedy to stał się przedłużeniem skraplacza na skutek zawilgoconego oleju w minsku.
Jak wielbłąd się napije wody to go rozpręży.A co do układu chłodniczego mam inne zdanie.
"Wszelka innowacja nie jest zasługą badań rynkowych ani starannie dobranych grup dyskusyjnych, ale dziełem rozzłoszczonych ludzi."
Widocznie nie miałeś takiego przypadku
Widocznie nie.Chyba mi życia nie starczy aby go poznać.Zapewne inżekcja jest fikcją mg aby wziernik zmienił kolor a przepływ w zaworze zamarzł
"Wszelka innowacja nie jest zasługą badań rynkowych ani starannie dobranych grup dyskusyjnych, ale dziełem rozzłoszczonych ludzi."
Zjawisko ,,inżekcji" znam, kilka razy zastosowałem. Ale w tej sytuacji nie widzę możliwości wystąpienia.
Przy pracy na vacum na pewno nie ma.Ale jest przy normalnej pracy.Jak to określł zakładający wątek.Metoda ręki.Skraplacz jest zimny po pewnym czasie.Dopuki jest ciepły układ pracuje poprawnie.I tu zachodzi zjawisko.Gdy nie ma przepływu nie ma zjawiska inżekcji.
"Wszelka innowacja nie jest zasługą badań rynkowych ani starannie dobranych grup dyskusyjnych, ale dziełem rozzłoszczonych ludzi."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2012-06-24, 21:42:57 przez mentos.)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY