Witam
Jak długo jeszcze na forum bądż co bądż klimatyzacji będzie używać się określenia "nabicie klimatyzacji" ???
Może zamiast nabijania pomyśleć o prostowaniu gwożdzi u szewca?

Witam
Jak długo jeszcze na forum bądż co bądż klimatyzacji będzie używać się określenia "nabicie klimatyzacji" ???
Może zamiast nabijania pomyśleć o prostowaniu gwożdzi u szewca?

A może tu chodzi o nabijanie klimatyzacji czytaj nabijanie klienta? :lol:

Czy to ważne w jaki sposób określają to ludzie - ważne, że wiadomo o co chodzi. W gronie wtajemniczonych rzeczywiscie nie wypada tak mówić ale potocznie tego się nie wyeliminuje... w zasadzie po co - jest weselej.

A kolega jak kupował kiedyś cukier wanilinowy to nie nazywał go waniliowym?

A czy poprawnie mówić parownik czy parowacz?

Takie zagwozdki polskiego języka

Myślę,że osoby ,które rozpoczynają przygodę z klimatyzacją mogłyby postarać się poznać chociaż podstawy i zacząć używać technicznych określeń.
"nabijanie" to poziom zbliżony do pytania typu "nabiłem klimatyzację, nie chłodzi,co może być przyczyną?"

Kiedyś istniały punkty dobijania zapalniczek nic wspólnego mając z wyciekiem ?

Czy to ważne w jaki sposób określają to ludzie - ważne, że wiadomo o co chodzi. W gronie wtajemniczonych rzeczywiscie nie wypada tak mówić ale potocznie tego się nie wyeliminuje... w zasadzie po co - jest weselej.

A kolega jak kupował kiedyś cukier wanilinowy to nie nazywał go waniliowym?

A czy poprawnie mówić parownik czy parowacz?

Takie zagwozdki polskiego języka

Kolego,ja uważam,że ważne w jaki sposób określają to osoby zajmujące się zawodowo serwisowaniem klimatyzacji.Nie wyeliminuje się tego wsród naszych Klientów,ale postarajmy się eliminować to wśród nas ,serwisantów

Czy to ważne w jaki sposób określają to ludzie - ważne, że wiadomo o co chodzi. W gronie wtajemniczonych rzeczywiscie nie wypada tak mówić ale potocznie tego się nie wyeliminuje... w zasadzie po co - jest weselej.

A kolega jak kupował kiedyś cukier wanilinowy to nie nazywał go waniliowym?

A czy poprawnie mówić parownik czy parowacz?

Takie zagwozdki polskiego języka

Poprawnie parownik.Z wentylatorem Chłodnica?

A czy poprawnie mówić parownik czy parowacz?

Takie zagwozdki polskiego języka

Poprawnie parownik.Z wentylatorem Chłodnica?

To powiedz to w Małopolsce - tak szkoły uczą, że to jednak parowacz

"Nabiłem klimatyzację w wozie audi,pompa chodzi ale ta blacha z przodu czasami staje,chłodnica jest zimna.Wiatraki się kręcą nie wiem czy w dobrą stronę.
Mam pytanie czy żeby chłodziło trzeba koniecznie włańczać motor bo mam mało benzyny?
Od dwóch lat nabijam klimy i pierwszy raz mam taki przypadek.

MIŁEGO WEKENDU
Ferdynand K"

Może faktycznie admin mógłby rozważyć czy nie przydałby się oddzielny dział typu "porady dla użytkowników urządzeń" ???

Czuje się podirytowany gdy słyszę to słowo (kiedyś o tym pisałem) Klienci posługujący się tym określeniem zazwyczaj są mega roszczeniowi, podejrzliwi, patrzą na ręce. Nie dziwie się, na własne życzenie zostali ,,nabici'' x razy. Może faktycznie już czas by zwiększyć świadomość potencjalnych ,,ofiar nabijania" po wulkanizacjach.

To może zacznij od porozumienia?

To może zacznij od porozumienia?

Czyli to ja robię źle i mam szukać porozumienia?

Jesteś czyli TEMIDĄ?