Witam zamontowalem pompke skroplin nad sufitem podwieszanym z 30 cm od pływaka, pompka firmy mini orange. Problem w tym ze pompka co jakis czas buczy jak przy pierwszym przelaniu (uruchomieniu), moze pracowac dwa dni i wszystko jest ok dopoki nie spompuje wody z pływaka do konca az jest sucho i historia sie powtarza buczy zanim zaciagnie wode moze pochodzic troche dobrze i znowu za jakis czas wypompuje do konca, zmienilem 3 komplety pompek z plywakami az wczoraj zalozylem nowa pompke calkiem innef firmy, (nie pamietam nazwy ale taka cienka niebieska ze mozna ją w korytku schowac pudelko jak od orange tylko niebieskie) no i dzisiaj telefon ze pompka buczy, dobrze ze to u znajomego a nie u kogos innego, nigdzie nie mialem takiego przypadku i nie wiem co moze byc przyczyna, wezyk nad sufitem okolo 10 metrow do wylotu, prosze o rade

Moze nie moze zassac wody ? Podlacz tak zeby pompke grawitacyjnie zalewal zbiornika plywaka

Sorry za "offtopic" ale kiedys podlaczalem klime i inwestor na moje pytanie gdzie moge podlaczyc sie z elektryka wskazal puszke w scianie istotnie bylo tam 220V . Po kilku dniach tel. ze klima nie dziala jadac tam na interwencje dostalem tel. ze juz dziala . Po kliku dniach znowu ze nie dziala . I tak kilka razy . Po przybyciu ktoregos razu kiedy faktycznie nie dzialala okazalo sie ze ta puszka w scianie ma zasilanie od ... zarowki oswietlajaca piwnice ! Myslalem z kolega ze pekniemy ze smiechu .

mg_2 dokladnie mam tak pompke podlaczona jak sper opisales, tez przewaznie dawalem wezyk w rure jakas nad sufitem ale myslalem ze jak to jest jedna sztuka to pojdzie juz tak robilem pare razy i bylo ok, na te 10m tej instalacji odplywowej uzylem wezyka takiego samego przekroju jak jest orginalnie w pudeleczku, problem w tym ze wypompowuje do konca z plywaka tam ladnie wszystko leci... eh jutro dam krotki wezyk i spruboje do wiaderka spompowac posiedze tam i popatrze wkoncu sie tylko szkole i wszyscy o tym wiedza i sie z tym nie ukrywam. pompke zainstalowalem elegancko w poziomie odizolowalem zeby nie przenosila drgan uzylem elementow z zestawu do montazu i napewno nie mam zagietych wezykow...jutro napisze jakie efekty, dzieki za facowa rade mg_2

witam.
problem z buczeniem pompki jest prosty -że aż nie do zgadnięcia naczynia połączone.
ściślej -wężyk z pompki idący do kanalizy jest długi i jeśli ma tą samą małą średnicę od pompki do końca -to pompka wypompowując wodę zalewa go na CAŁEJ średnicy. w pewnym momencie woda w klimie się kończy - robi się pusto w tym czujniku pływakowym i pompka się zatrzymuje.
normalnie w tym momencie malutka część wody spływa z powrotem do komory pływaka a całość wody pozostaje w rurkach -przed spłynięciem większej ilości blokują zaworki zwrotne pompki.

czyli woda się nie cofnie a pompka pozostaje zalana i następnym razem startuje cichutko -bo "na mokro".
ale jest jeden warunek.
koniec wężyka TŁOCZNEGO z pompki MUSI być powyżej pływaka.

jeśli wężyk jest długi i kończy się poniżej poziomu pływaka -to mimo, że pompka już się zatrzymała -pociągnie wodę dalej -podobnie jak przy spuszczaniu wina... zasysasz i samo leci
ciężar słupa wody w wężyku tłocznym pompki pociągnie za sobą wodę z części ssącej -zasysa ją i wyssa z komory pływaka i wężyka przed pompką...
następnym razem... pompka startuje na sucho -zapowietrza się.

lekarstwo - pompka może podawać w górę jednak gdy wężyk zaczyna iść w dół -musimy przejść na większą średnicę -tak aby woda spływała po ściance a powietrze mogło iść w górę tej rurki.... można zastosować też jakieś odpowietrzenie wężyka....
jeśli rurka w dół jest na tyle gruba, że woda spoko spłynie grawitacyjnie szybciej niż podaje pompka -to po prostu luzem koniec wężyka wpuszczamy kawałek w tą rurę.
jeśli ta druga rurka też dość cienka i woda nie nadąży sama spływać -przeleje się w miejscu wejścia wężyka -trzeba to połączenie uszczelnić. przy odrobinie szczęścia w tej grubszej rurce przerwie się słup wody -załapie powietrza -i nie będzie zasysał przez pompkę

-jeśli różnica średnic rurek jest zbyt mała pozostaje dać jakieś cienkie odpowietrzenie.... w najwyższym punkcie rurki tłocznej dajemy np trójnik - cienka rurka z pompki -cienka odpowietrzająca do góry (mocno do góry -tak z metr...coby pompka nie przelewała tą rurką! ) a trochę grubsza rurka -wężyk w dół. pompka pracuje -woda płynie a w odpowietrzeniu troszkę się podnosi.
pompka się zatrzymuje -woda spływa z rurki tłocznej łapiąc powietrze odpowietrzeniem i nieciągnąc za sobą wody z części ssącej.

acha -czasem tą rurkę odpowietrzającą można nawet puścić w dół -czasem nawet wnętrzem tej grubszej rurki... wszystko zależy jakie są średnice rurek i jakie różnice poziomów.... trzeba po eksperymentować.
w każdym razie problemem jest poprowadzenie rurki a nie pompki -pompki są sprawne.
pozdrawiam.
Witek.

lece to zrobic!!!!! dziekuje za super odpowiedz!!! wieczorem dam znac jak poszlo! super dzieki

wit pompka rewelacja śmiga dzieki

pozdro dla Witka widać ze nie teoryk tylko życie go tego nauczyło chyle czoła Witek

witam.
problem z buczeniem pompki jest prosty -że aż nie do zgadnięcia naczynia połączone.
ściślej -wężyk z pompki idący do kanalizy jest długi i jeśli ma tą samą małą średnicę od pompki do końca -to pompka wypompowując wodę zalewa go na CAŁEJ średnicy. w pewnym momencie woda w klimie się kończy - robi się pusto w tym czujniku pływakowym i pompka się zatrzymuje.
normalnie w tym momencie malutka część wody spływa z powrotem do komory pływaka a całość wody pozostaje w rurkach -przed spłynięciem większej ilości blokują zaworki zwrotne pompki.


czyli woda się nie cofnie a pompka pozostaje zalana i następnym razem startuje cichutko -bo "na mokro".
ale jest jeden warunek.
koniec wężyka TŁOCZNEGO z pompki MUSI być powyżej pływaka.

jeśli wężyk jest długi i kończy się poniżej poziomu pływaka -to mimo, że pompka już się zatrzymała -pociągnie wodę dalej -podobnie jak przy spuszczaniu wina... zasysasz i samo leci
ciężar słupa wody w wężyku tłocznym pompki pociągnie za sobą wodę z części ssącej -zasysa ją i wyssa z komory pływaka i wężyka przed pompką...
następnym razem... pompka startuje na sucho -zapowietrza się.

lekarstwo - pompka może podawać w górę jednak gdy wężyk zaczyna iść w dół -musimy przejść na większą średnicę -tak aby woda spływała po ściance a powietrze mogło iść w górę tej rurki.... można zastosować też jakieś odpowietrzenie wężyka....
jeśli rurka w dół jest na tyle gruba, że woda spoko spłynie grawitacyjnie szybciej niż podaje pompka -to po prostu luzem koniec wężyka wpuszczamy kawałek w tą rurę.
jeśli ta druga rurka też dość cienka i woda nie nadąży sama spływać -przeleje się w miejscu wejścia wężyka -trzeba to połączenie uszczelnić. przy odrobinie szczęścia w tej grubszej rurce przerwie się słup wody -załapie powietrza -i nie będzie zasysał przez pompkę

-jeśli różnica średnic rurek jest zbyt mała pozostaje dać jakieś cienkie odpowietrzenie.... w najwyższym punkcie rurki tłocznej dajemy np trójnik - cienka rurka z pompki -cienka odpowietrzająca do góry (mocno do góry -tak z metr...coby pompka nie przelewała tą rurką! ) a trochę grubsza rurka -wężyk w dół. pompka pracuje -woda płynie a w odpowietrzeniu troszkę się podnosi.
pompka się zatrzymuje -woda spływa z rurki tłocznej łapiąc powietrze odpowietrzeniem i nieciągnąc za sobą wody z części ssącej.

acha -czasem tą rurkę odpowietrzającą można nawet puścić w dół -czasem nawet wnętrzem tej grubszej rurki... wszystko zależy jakie są średnice rurek i jakie różnice poziomów.... trzeba po eksperymentować.
w każdym razie problemem jest poprowadzenie rurki a nie pompki -pompki są sprawne.
pozdrawiam.
Witek.

Witam,

Jestem w kwestiach klimatyzacji kompletnie zielony. Jednak mam ten sam problem - buczącą pompkę.
Widzę, że Twoje rozwiązanie pomogło innym i temat został rozwiązany. Też chciałbym go rozwiązać, ale jak piszesz o czujnikach pływakowych i wężykach tłocznych, to trochę tak jakbyś mi opowiadał o astronomii
Czy jest zatem szansa, żebyś mi to wyjaśnił obrazkowo? Poniżej wrzuciłem rysunek jak jest to rozwiązane u mnie. Czy możesz mi wskazać gdzie tkwi błąd?

lobos, w tym przypadku należy bezwzględnie wezwać serwis serio.

[Shitashii]

Z rysunku wynika że to pompka ciepełka ;-)

Niedługo będzie dziesięciolecie tematu.

Panowie, to taki ogólny schemat ułożenia elementów. Jak już wcześniej wspomniałem jestem laikiem w tych kwestiach. Czy możecie mi doradzić coś konkretnego?

Hej,
odsyłam do linku https://www.klimatyzacja.pl/klimatyzacja...plin-aspen

Ja zamontowałem perystaltyczną pompkę do skroplin i nie miałem takiego problemu. Widoczne niezłej firmy trafiłem.