Logowanie Rejestracja
  • Start
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Kalendarz
  • Pomoc
  • Nowe posty
Menu
Start Szukaj Użytkownicy Kalendarz Pomoc Nowe posty
PROFESJONALIŚCI POLECAJĄ
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
POMPY CIEPŁA
REKUPERATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY
KLIMATYZATORY

brak czynnika, serwis nie potrafi znaleźć nieszczelności

80 Odpowiedzi, 70220 Wyświetleń
Wstecz 1 2 3 4 Dalej

obser

  2017-06-25, 12:58:33
Top użytkownik
#51
@ignas, ja podsumuję; serwisujesz zawsze swój samochód w wybranym ASO, ja u znjomego mechanika i za żadne skarby nie chcę tego zmieniać, bo mechanik ma wiedzę o moim samochodzie i moim podejściu do naprawy (co wyjdzie w praniu, to wymieniać). Części zamawia w IC po hurcie, bo wie ,że ja też mam tam upusty. I gorąco chcę, aby tak zostało.
żeby nie było niejasności klimatyzacji mi nie naprawia Smile
Akurat czekam na termin wymiany nierządu Smile
  • Odpowiedz

ignas

  2017-06-26, 18:16:40
Nowy użytkownik
#52
Whisky napisał(a):Tak jak wyżej ktoś napisał, na pewno to nie jest produkt ford tylko jakaś pod firma. Produkt oryginał nawet może być innej firmy niż ford a jaki dostaniesz to zobaczysz ale pewnie ładny skraplacz z naklejką ford i kodem a faktycznie produkt made in china. Tak czy siak niech służy.

Odebrałem dzisiaj skraplacz. Są wytłoczenia FoMoCo (Ford Motor Company), na kartonie etykieta Ford z numerem produktu, produkcja w Czechach (nie z Chin Wink ). Ale uwaga: karton jest kilka razy szerszy niż skraplacz (i znacznie większy) + brak jakiegokolwiek "wypełnienia" = skraplacz lata sobie we wnętrzu jak chce i gdzie chce. Wiele lameli już powyginanych, mam podejrzenie, że może to być egzemplarz zwrócony przez jakiś warsztat (albo to uszkodzenia transportowe?).

Teraz najciekawsze: w ASO ten skraplacz (pakowany jest tak samo fatalnie, ale w lepszym stanie - tylko pojedyncze lamelki zniekształcone) kosztuje tyle samo, co w sklepie internetowym z częściami do Fordów. Skoro ASO ze swoimi "bajecznymi" marżami sprzedaje go człowiekowi "z ulicy" (w detalu) za 375zł, to oczekiwałbym, że sklep internetowy będzie miał je po 250zł... Pracownik działu części w ASO rzucił "Co to takie tanie? Jeszcze niedawno kosztowało 1.000zł" (cena godna ASO). Może kluczem jest informacja, że nr 2010987 "zastępuje wcześniej stosowane: 1769313". Może zastąpili droższy (solidniejszy) model dużo tańszym (ale słabszym)?

Wydaje mi się, że faktycznie jest to część marnej jakości, chyba jutro ją zwrócę i poszukam innej...

Thermotec, o którym pisałem wcześniej, faktycznie nie pasuje do mojego auta, nie wiem, jakim cudem go dobrałem.

Mam do wyboru (wg sklepu www powinny pasować do mojego auta - czy na pewno???):
1. NRF 350051 za 371zł
2. KAGER 94-6567 za 401zł
3. NISSENS 940181 za 473zł

Koledzy, doradźcie: jest nad czym się zastanawiać, czy wybór jest tylko jeden (nr 3)?

Tylko co z przesyłką zrobi kurier...

W IC nie widzę żadnego modelu do mojego auta:
"Wyświetlane są wszystkie wyniki w kategorii Chłodnice klimatyzacji.
Nie znaleźliśmy wyników dla pojazdu Ford FOCUS III Turnier 1.6 Ti, moc: 125 KM/92 kW"

Jakoś wygooglałem, że ten Nissens w IC jest na indywidualne zamówienie za 760zł, ale już nie mogę tego znaleźć :/
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-06-26, 18:18:11 przez ignas.)
  • Odpowiedz

Whisky

  2017-06-26, 18:22:59
Top użytkownik
#53
Rozmawiałem z facetem producentem jogurtów Polskich ale produkowane w Czechach. Etykiety są nakładane w Polsce a numery w Czechach i tylko po tym można dojść gdzie faktycznie zostało wyprodukowane. Najlepsze w tym jest to że to legalne. Ja kupuję czasem Hella i Delphi i zawsze widzęnapis "Made in China".
  • Odpowiedz

ignas

  2017-06-26, 18:31:34
Nowy użytkownik
#54
No ok, wszystko może być z Chin i nie mamy na to wpływu. Ale który skraplacz wybrać?

W uzupełnieniu opisu skraplacza "Ford": na kapslu osuszacza (to chyba "to" - zamknięcie rurki idącej pionowo wzdłuż chłodnicy) jest napis Mahle - nie wiem, czy to producent osuszacza czy tylko kapsla Wink
  • Odpowiedz

Whisky

  2017-06-26, 18:37:29
Top użytkownik
#55
Co do wyboru to ja osobiście bym nie szalał i bym brał tego KTT110214. Co z tego że oczywista China? Oryginał Ci padł po 3 latach? Teraz to już jest niestety normalne że młode auta nie wytrzymują dłużej tym bardziej że nie da się konkurować w tej sprawie. Ja miałem kilka Nissensów i jakoś żaden mi nie pasował w 100% w uchwyty, może miałem pecha nie wiem.
  • Odpowiedz

ignas

  2017-06-26, 19:32:35
Nowy użytkownik
#56
ignas napisał(a):bym brał tego KTT110214. Co z tego że oczywista China?

No to może jednak zamiast "oczywistej chińszczyzny" chińszczyzna z Czech, czyli oryginał? Przynajmniej na bank będzie pasował, a cena parę zł niższa.
A tak poza tymi wszystkimi rozważaniami info ze strony IC:
"Produkt nie pasuje do Twojego samochodu:
Ford FOCUS III Turnier 1.6 Ti, moc: 125 KM/92 kW"


ignas napisał(a):Oryginał Ci padł po 3 latach?

Po 4. No ale przecież kamień może walnąć świeżo założoną chłodnicę, przypadek losowy. Ten Thermotec niby dłużej (więcej) wytrzyma? Wink
Niewiadomą pozostaje, czy fabrycznie było założone coś takiego, jak dzisiaj kupiłem, czy może jednak lepszy jakościowo element.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-06-26, 19:43:42 przez ignas.)
  • Odpowiedz

radekrp90

  2017-06-26, 19:47:43
Użytkownik
#57
ignas napisał(a):No ok, wszystko może być z Chin i nie mamy na to wpływu. Ale który skraplacz wybrać?

W uzupełnieniu opisu skraplacza "Ford": na kapslu osuszacza (to chyba "to" - zamknięcie rurki idącej pionowo wzdłuż chłodnicy) jest napis Mahle - nie wiem, czy to producent osuszacza czy tylko kapsla Wink
Kiedyś na allegro były "fabryczne" boxy do TDI. Fabryczne, bo przecież miały znaczek VW i oryginalny numer części... tyle, że numer dotyczył samych wtyczek Wink
Nigdy nie wiadomo co kupujemy, nawet hologramy można podrobić.
  • Odpowiedz

essoM

  2017-06-27, 04:40:13
Użytkownik
#58
Ignas szczypiesz sie z tym jakby to 50 letni klasyk był.
Masz kilka propozycji w rozsądnych cenach ...zaloz i po temacie.
Ze pare lamelek pokrzywione to nic nie zmieni istotnego, pojezdzisz troche i kamieniami lepiej poprawisz.
  • Odpowiedz

ignas

  2017-06-27, 20:19:09
Nowy użytkownik
#59
Kolego @essoM, masz rację! Wziąłem "oryginał Forda" (skoro w tej chwili wszystko to "chińszczyzna", z Nissensem włącznie - jak wyczytałem na tym forum), ale ten pokiereszowany oddałem (to naprawdę nie było parę lamelek, poza tym skraplacz był powyginany "w płaszczyźnie"), a kupiłem bezpośrednio w ASO (dostałem jeszcze dość spory rabat Big Grin ) - ten egzemplarz też nie jest idealny, ale wygląda dużo lepiej.
  • Odpowiedz

Whisky

  2017-06-27, 20:50:48
Top użytkownik
#60
Niech moc będzie z twoim Czeskim skraplaczem.
  • Odpowiedz

ignas

  2017-07-03, 12:33:47
Nowy użytkownik
#61
Kwestia wyboru skraplacza już za mną (czy dokonałem dobrego to okaże się "w praniu"), pozostała kwestia oleju.

Na początek dane referencyjne dla mojego auta - Ford Focus mk3 kombi 1.6 125KM (pnda) 2013r. (takie odnalazłem w kilku miejscach w sieci):
ilość czynnika: 530g (+/- 15g)
ilość oleju: 150ml (+/- 10ml)

Jak już pisałem wcześniej "mój" warsztat leje wszystkim olej PAG100, a do mojego auta (kompresora) powinien być PAG46. Umówiłem się z serwisantem, że dostarczę swój olej, a on go "poda ręcznie" (jedne z kolegów pisał o możliwości przepłukania maszyny i podania dowolnego oleju przez bezpośrednio przez automat, ale nie chcę już takimi tematami serwisantowi głowy zawracać, bo mnie przegoni Wink ), w związku z tym mam kilka pytań:

1. Znalazłem informację, że przy wymianie skraplacza należy uzupełnić 10% referencyjnej ilości oleju (czyli 0,1 x 150ml = 15ml), tak samo przy wymianie osuszacza (w moim przypadku oba elementy są zintegrowane), czyli łącznie należy dodać 30ml oleju.

Sprawę komplikuje (?) fakt, że podczas zeszłorocznego serwisu dodano o 21g za mało oleju (odciągnięto 31g, a dodano "sztampowe" 10g), więc w układzie po serwisie było nie 150ml, a jedynie 129ml (ciekawe, jak/czy mogło wpłynąć to na stan kompresora...) - przy założeniu, że 1g = 1 ml (gdzieś wyczytałem, że proporcja jest 1:0,95, ale nie pamiętam, w którą stronę - proszę o skorygowanie, bo to jednak 5% różnicy...) i że fabrycznie było wlane równe 150ml (tego ostatniego chyba należy się trzymać).

Czyli należałoby skorygować wyliczoną ilość oleju (30g) i dolać 2 x 10% x 129ml, czyli ok 26ml (różnica wydaje mi się niewielka, ale procentowo to ponad 13%, przy tolerancji ilości oleju w układzie na poziomie niecałych 7%: +/-10ml / 150ml).

Podsumowując: należałoby dodać 26ml ze względu na wymieniane części oraz 21ml jako uzupełnienie niedoboru po zeszłorocznym serwisie, czyli łącznie 47ml.

Czy moje rozumowanie jest prawidłowe?

2. Czy jest sens kupowania oleju z barwnikiem UV? Chodzi mi o to, że przy dolaniu 47ml będzie to ok 1/3 całkowitej objętości, a zakładając, że olej obecny w układzie nie ma dodanego barwnika (nie wiem, czy fabryka od razu go dodaje) barwnik dodany wraz z olejem "rozwodniłby się" w obecnym w układzie oleju. Czy może lepiej kupić olej bez markera i poprosić serwisanta o podanie barwnika osobno (jaka ilość na 150g oleju?).
A może w ogóle zrezygnować z markera (czytałem, że producenci sprężarek zabraniają jego stosowania, a dobre serwisy potrafią wykryć nieszczelność bez niego)? Pewnie można go dodać w przyszłości, gdy będzie to rzeczywiście konieczne.

3. Wiem, że oleje PAG są silnie higroskopijne - jak długo może być przechowywany taki olej po otwarciu (mam na myśli możliwie szczelnie zamknięte oryginalne opakowanie), aby nie stracił swoich właściwości? Czy zakup oleju w metalowej puszcze (z nakrętką z twardego plastiku, np. taki Magneti Marelli lub taki Matrix) może wydłużyć jego trwałość w stosunku do opakowania plastikowego (np. Errecom)? Generalnie chodzi mi o to, czy taki olej może być użyty po roku, podczas kolejnego serwisu klimatyzacji.

4. Gdzie serwisant ma podać ten olej? Domyślam się, że nie chodzi o wlanie go do skraplacza, tylko do kompresora (albo bezpośrednio przed kompresor, żeby ostatecznie do niego trafił). Mam nadzieję, że serwisant wie gdzie ma to zaaplikować, ALE... (chodzi mi o to, czy może coś "zepsuć" przy ręcznym podawaniu oleju).

Przepraszam za zadawanie być może banalnych pytań - wierzcie mi, gdybym miał w okolicy dobry warsztat to nie drążyłbym tych tematów. Pytania są obszerne, ale odpowiedzi (jak mniemam) mogą być jednozdaniowe lub wręcz jednowyrazowe - liczę na wyrozumiałość i dalszą pomoc Kolegów.


EDIT:
Ad 1. A może po prostu podczas wymiany można fizycznie sprawdzić (zlać i zmierzyć) ile oleju rzeczywiście było w skraplaczu i filtrze?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-07-03, 12:37:43 przez ignas.)
  • Odpowiedz

obser

  2017-07-03, 14:07:55
Top użytkownik
#62
2. Obojętnie i tak jak na maszynie ustawisz 5g UV, to Ci tą ilość odejmie z aplikacji oleju,wiec tu dowolność.
3. Ja bym kupił w plastikowej butelce i po odkręceniu i użyciu ścisnąłbym zawartość do pełna i zakręcił,wtedy powietrza ilośc zerowa.Errecom uważam za porządną firmę.
4. Choć tak nie robię aplikację oleju zrobiłbym po 3/4 napełniena zamykając szybkozłącza i po odczekaniu paru minut podałbym na port LP przy włączonej sprężarce.Potem spowrotem podpiąłbym się do portów i dokończył napełnianie na niepracującej sprężarce.
O reszcie dziś nie mam glowy debatować.
  • Odpowiedz

ignas

  2017-07-03, 15:10:42
Nowy użytkownik
#63
Dziękuję Kolego @obser za cenne wskazówki.

obser napisał(a):2. Obojętnie i tak jak na maszynie ustawisz 5g UV, to Ci tą ilość odejmie z aplikacji oleju,wiec tu dowolność.

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, że kontrast (nie olej z kontrastem tylko sam kontrast) jest traktowany jak olej i jeśli z wyliczeń wynika, że należy podać 20g oleju to podaje się 15g oleju + 5g kontrastu, a nie 20g+5g? Jeśli tak to zrezygnuję z podawania kontrastu (zakładając, że jedyne nieszczelności były na skraplaczu, który zostanie wymieniony).

obser napisał(a):3. Ja bym kupił w plastikowej butelce i po odkręceniu i użyciu ścisnąłbym zawartość do pełna i zakręcił,wtedy powietrza ilośc zerowa.Errecom uważam za porządną firmę.

Dobry pomysł ze ściśnięciem butelki Smile Ale z drugiej strony patrząc 250ml oleju kosztuje 20-parę zł, więc za rok spokojnie mogę kupić nowy. Ten otwarty mimo wszystko sobie zostawię, gdyby w międzyczasie coś trafiło mój czesko-chiński skraplacz Wink
Jeśli chodzi o producentów oleju to nie chciałem tego tematu w ogóle ruszać, bo domyślam się, że mogłaby z tego powstać "woja olejowa" jak na innych forach samochodowych w tematach "jaki olej wybrać" Wink

obser napisał(a):4. Choć tak nie robię aplikację oleju zrobiłbym (...)

Dzięki za informacje! Jak będę umawiał wymianę to zapytam serwisanta jak on to widzi i będę miał jakiś punkt odniesienia. Chyba, że uda mi się namówić go na przepłukanie maszyny i zaaplikowanie oleju z automatu...

obser napisał(a):O reszcie dziś nie mam glowy debatować.

No to ja jeszcze dopiszę coś do punktu 1.:

Poszperałem trochę w necie, znalazłem kartę techniczną olejów PAG firmy Errecom. Wynika z niej, że gęstość ich oleju PAG46 w temperaturze 15 st.C wynosi 0,993g/cm3, więc wydaje mi się, że przelicznik 1g = 1ml jest akceptowalny (zakładam dodatkowo "śladowe" rozbieżności w tym parametrze między olejami tego samego typu różnych producentów - nie wiem, kto był producentem oleju wlanego fabrycznie).

Jeśli chodzi o wyliczenia opisane w punkcie 1. to zastanawiam się, czy należy w nich dodatkowo uwzględnić to, że układ był całkowicie pusty, czy nie ma to żadnego znaczenia dla szacowania ubytku oleju?
  • Odpowiedz

obser

  2017-07-03, 15:26:58
Top użytkownik
#64
Sprawy nigdy nie analizowałem, maszyna podaje do układu olej i barwnik w g, a co do kontrastu to rktowany jest na 100% jako olej i raczej wlałbym 5g UV, jak nie będziesz aplikował oleju z UV.Półmrok i dobra lampa UV to jeden z najlepszych łowców przecieków i zostaje w układzie,więc jedna operacja starczy i na przyszłość jak znalazł. Bo potem są schody, bo autko z UV musi trochę popracować, aby się on ujawnił.
A jak już jesteś taki aptekarski i chcesz zrobić wszystko na tip-top to poszperaj gdzie profesjonalnie płuczą układy i wtedy masz świeży olej i z aptekarską dokładnością,bez wyższej matematyki, dobrze zrobione tylko poprawi kondycję układu.
https://www.olx.pl/oferty/q-p%C5%82ukanie-uk%C5%82adu/
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-07-03, 15:29:39 przez obser.)
  • Odpowiedz

ignas

  2017-07-04, 11:10:57
Nowy użytkownik
#65
Dzięki za odpowiedź, w takim razie poproszę o dodanie kontrastu.

obser napisał(a):jak już jesteś taki aptekarski i chcesz zrobić wszystko na tip-top to poszperaj gdzie profesjonalnie płuczą układy

Nie sprowadzajmy tego do absurdu, żeby przy każdej wymianie skraplacza przepłukiwać cały układ - nie stać mnie na to :/
Wyżej napisałem, że znalazłem informację o 10% na każdy z powyższych elementów (czyli łącznie 20%, tj. 26-30g oleju), na innych forach przewijają się wartości bezwzględne: skraplacz - 20g, osuszacz 15g, czyli 35g - wartość podobna do opisanej wyżej.

21g brakujące od zeszłorocznego serwisu dodać 26-35g przy wymianie skraplacza i osuszacza daje 47-56g oleju.
Czy dolanie do układu 50g oleju (precyzyjnie: 45g oleju + 5g barwnika UV) będzie prawidłowe?


EDIT:
Przy okazji wymiany skraplacza pewnie będzie demontowany zderzak - czy warto przy tej okazji zamontować aluminiową siatkę tuningową (o oczkach np. 6,5x4mm) jako zabezpieczenie skraplacza przed uszkodzeniami mechanicznymi? Od spodu zabezpieczenie jest 100%-owe przez osłonę silnika, jedyna możliwość uszkodzenia jest bezpośrednio od frontu. Myślę, że taka sitaka nie zakłóci schładzania skraplacza przepływającym powietrzem.

EDIT 2:
Czy przy okazji wymiany skraplacza i osuszacza wymienia się lub czyści zawór rozprężny? Takie informacje wyczytałem na innych forach, nie mam możliwości ich zweryfikowania.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2017-07-04, 11:21:10 przez ignas.)
  • Odpowiedz

ignas

  2017-07-05, 08:37:16
Nowy użytkownik
#66
To może chociaż ktoś napisze, czy dodanie 30g oleju przy wymianie skraplacza i osuszacza jest ok?
  • Odpowiedz

Tadeusz4321

  2017-07-05, 08:56:24
Top użytkownik
#67
ignas napisał(a):To może chociaż ktoś napisze, czy dodanie 30g oleju przy wymianie skraplacza i osuszacza jest ok?
ok
  • Odpowiedz

ignas

  2017-07-05, 19:39:14
Nowy użytkownik
#68
@Tadeusz4321 Dzięki!

Umówiłem się do serwisu, auto odstawiam w poniedziałek po południu, we wtorek ma być gotowe do odbioru. Zderzak nie będzie demontowany, więc odpadła możliwość montażu siatki tuningowej jako zabezpieczenia skraplacza przed kamieniami. Ale pomyślę o tym na pewno w najbliższej przyszłości Smile

Nie pytam już, jak długo powinna być utrzymana próżnia, jak długo powinno trwać ozonowanie (wiem, że zależy to od wydajności urządzenia), nie chcę już Wam dłużej zawracać głowy Wink no i muszę przecież zaufać serwisantowi, przecież nie będę stał nad nim i patrzył mu na ręce.

Dziękuję za chęć dzielenia się wiedzą. Myślę, że ten wątek będzie przydatny również dla innych żółtodziobów, dlatego - do kompletu - dopiszę jeszcze, jak przebiegła naprawa.
  • Odpowiedz

ignas

  2017-07-13, 09:44:05
Nowy użytkownik
#69
Koledzy, ratujcie!

Auto odebrałem we wtorek po południu. Klimatyzacja działa świetnie (subiektywne odczucie + "orientacyjny" pomiar na wylocie z kratki termometrem bezdotykowym dla dzieci: kilka odczytów aż do +4,3 st.C), ale w aucie jest dziwny zapach. Czułem go już przy odbiorze auta, ale wydawało mi się, że to efekt ozonowania. Auto wietrzyłem, zapach zmniejszył się, ale nie ustąpił całkowicie. Przed naprawą nie było absolutnie żadnych zapachów (nigdy nie stosuję żadnych choinek ani innych "perfum").

Nie robiłem jeszcze testów, czy zapach robi się intensywniejszy przy włączonej klimie, czy bezpośrednio po jej wyłączeniu itd.
Póki co zastanawiam się, co może być tego przyczyną? Co mogło się stać przez miesiąc nieużywania klimy?

Filtr kabinowy wymieniłem dokładnie 4 mies. temu, w tym czasie przejechałem nieco ponad 2 tys. km. Zdziwiło mnie to, że serwisant przyjmując auto w ogóle nie zapytał o stan filtra ani nie zaproponował wymiany przy okazji ozonowania, a kiedy odbierałem auto i zapytałem o filtr odpowiedział, że w ogóle do niego nie zaglądał.

Jakieś wskazówki/przemyślenia?

---
Do kompletu informacji podam dane z wydruku z automatu Ecotechnics ECK 2900:
Test azotem OK.
Gaz odzyskany 0g
Olej odzyskany 0g
Podciśnienie 30min
Olej wprowadzony 0g
Barwnik wprowadzony 0g
Gaz wprowadzony 530g

Dodano "ręcznie" 50g oleju Errecom PAG46.
  • Odpowiedz

obser

  2017-07-13, 10:30:14
Top użytkownik
#70
Aby podkreślić jakość dezynfekcji spryskał jakimś marketowym pachnidłem. Zapach po dobrym ozonowaniu utzrymuje się jeszcze przez kilka dni, ja się pytam Klienta, czy trochę nie poperfumować auta . Mam świetne zapachy na naturalnych składnikach szwedzkie (drogie), i zapach "new care" robi na każdym wrażenie. Po prostu pachnie "salonowo". Z drugiej strony kosztem oleju 5 g barwnika UV by nie zaszkodziło.
  • Odpowiedz

ignas

  2017-07-13, 11:28:47
Nowy użytkownik
#71
No nie, nie jest to zapach pachnidła, raczej taki trochę stęchły, ale nie jakoś przeraźliwie.
Zawsze wyłączam klimę na kilka minut przed zgaszeniem silnika i włączam mocniejszy nawiew - podobno tak należy robić, żeby pozbyć się wilgoci z parownika (nie wiem, na ile to legenda, a na ile prawda, ale tak robię). Może po ozonowaniu (które - jak mniemam - trochę trwało) parownik nie był osuszony?
Filtr kabinowy ma mały "przebieg", więc chyba powinien być ok, ale poczekam do jutra i jeśli zapachy się nie zmniejszą to zajrzę do niego. Nie wspomniałem, że przy okazji jego wymiany chciałem psiknąć profilaktycznie preparatem Wurth na parownik, ale ustawiłem sondę w stronę komory silnika (wlotu powietrza), więc na parownik poszły co najwyżej przypadkowe krople, za to odpływ skroplin mam pięknie zdezynfekowany (tak, można się ze mnie śmiać Wink ). Trochę mi zostało tego preparatu, zastanawiam się, czy nie psiknąć nim lekko filtra (nie będzie gnić?), a resztę na parownik (tym razem w prawidłowym kierunku...). Na pewno nie zaszkodzi, ale czy pomoże?
Ale chyba w pierwszej kolejności pojadę do warsztatu i porozmawiam o tej sytuacji.

O barwnik pytałem, serwisant powiedział, że on go nie potrzebuje, bo wykryje nieszczelność bez barwnika.
  • Odpowiedz

obser

  2017-07-13, 12:33:13
Top użytkownik
#72
Jakiegoś ma super mechanika. Barwnik UV ma właściwości PAG-a 46, więc traktuje się jako olej, a nieraz jest pomocny nawet bez lampy UV. Ale jakbyś przejrzał forum, to był temat, że ktoś spryskał parownik jakimś preparatem z marketu i capiło niemiłosiernie i radził się co robić. No przez serwis i ozonowanie takiego czegoś nie powinneś mieć, co najwyżej kilka dni lekki zapach jak po burzy. Przy okazji zapytaj się o parametry ozonowania (wydajność czas) płaciłeś za to to powinien Ci to powiedzieć.
  • Odpowiedz

ignas

  2017-07-13, 13:15:56
Nowy użytkownik
#73
obser napisał(a):No przez serwis i ozonowanie takiego czegoś nie powinneś mieć

A jednak mam Sad
Po psikaniu Wurthem i po wietrzeniu auta (na początku marca, przy okazji wymiany filtra) na drugi dzień nie było już żadnego zapachu, więc ten środek jest ok.
Serwisant nie mógł psiknąć niczym na parownik bez wyjęcia filtra kabinowego lub rozebrania boku konsoli środkowej po stronie pasażera celem dostania się do rurki odprowadzającej skropliny (od dołu nie można dostać się do wylotu rurki bo - podobno - jest ukryta nad elementem układu wydechowego).
Nie chce mi się wierzyć, żeby wyciągał filtr, bo jego wyjęcie i montaż wymaga dużej gimnastyki i jest mocno irytujące, tym bardziej nie sądzę, żeby rozbierał konsolę...

Ktoś ma inny pomysł?
  • Odpowiedz

obser

  2017-07-13, 17:15:54
Top użytkownik
#74
A jaki tu pomysł szukać? Każdy z nas wie jakie zapachy są w samochodzie po ozonowaniu. Kiedyś był to podstawowy sposób dezynfekcji. Robiłem to może kikaset razy. Teraz w 95% bazyję na ultradźwiękach Errecom, ale zapach ozonu pamiętam. Nie jest to nic nieprzyjemnego. Podobno ozonatory od braci z Chin mogą wytwarzać jakieś szkodliwe substancje. Sam taki 20g/h kupiłem, ale używam polskiego 15g/h i zawsze go używałem, nawet po kilku latach wymieniałem u producenta generator, bo się już napracował. A psiknąć coś mógł Ci w nawiewy, ale to tylko gdybanie. Po prostu zapytaj się o proces ozonowania, urządzenie którym było Ci to wykonywanie, czas pracy urządzenia i czas wietrzenia i temperaturę zewnętrzną przy wietrzeniu. Ozon rozpada się na 3 cząsteczki tlenu przy 23 st C. I zostaje nam czysty tlen. Ozonowanie powinno być wykonywane w cyklu obiegu zamkniętego przy jak najmniejszej temperaturze na najwyższym biegu wentylatora. A jak był to popularny 0,5 g/h i 10 min, to pomogło, jak umarłemu kadzidło. A tak wiem, że "serwisy" robią.
  • Odpowiedz

ignas

  2017-07-13, 19:08:47
Nowy użytkownik
#75
obser napisał(a):Aby podkreślić jakość dezynfekcji spryskał jakimś marketowym pachnidłem

Kolego, chyba masz rację. Żona stwierdziła (dzisiaj po południu pierwszy raz od czasu naprawy siedziała w aucie), że to zapach taki jak tapicerki w nowym samochodzie. Auto było przeze mnie porządnie przewietrzone, więc zapach jest w tej chwili zdecydowanie mniej intensywny, już mnie tak nie razi. Szczerze nienawidzę wszelkich pachnideł, bo działają drażniąco na mój nos (może dlatego, że jestem alergikiem).
Dzięki za pomoc!
  • Odpowiedz
Wstecz 1 2 3 4 Dalej

  • Pokaż wersję do druku


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Serwis ma na celu zgromadzenie w jednym miejscu firm oraz organizacji z branży HVACR, działających na rynku zarówno polskim jak i poza granicami kraju. Naszą siłą są wyłącznie tematy związane z branżą HVACR oraz unikalna społeczność użytkowników.
NEWSLETTER
Informacje O nas Kontakt Regulamin Reklama Polityka prywatności
Kategorie Artykuły Aktualności Produkty
Działy Klimatyzacja Wentylacja Chłodnictwo Auto - klimatyzacja
Nasze Portale ogrzewnictwo.pl pasywny-budynek.pl
Copyright © 2005-2023 termoclima Sp. z o.o Wszystkie prawa zastrzeżone.
Tryb normalny
Tryb drzewa