Witam,

Problem wygląda następująco:

Jest to urządzenie kasetonowe, sześcioletnie. Po uruchomieniu klimatyzator działa bez zarzutów ale po dłuższym czasie, jak woda w tacy ociekowej podejdzie wyższej wyłącza się bezpiecznik różnicowo-prądowy.

Były podejrzenia, że coś z pomką skroplin ale pompka jest nowa. Po odłączeniu pompki od urządzenia i próby załączenia jeszcze raz rożnicówki, znów się wyłączyła. Dopiero po kilku dniach można normalnie załączyć urządzenie ale historia się powtarza.

Co i gdzie mogło zostać zalane, że tak się dzieje? Co zrobić?

Z góry wielkie dzięki za pomoc,

Krzysztof

[radekklimat]

pod tacami ociekowymi jest elektronika i moze tam zacieka napewno jest gdzies przebicie jak piszesz ze woda robi zwarcie
odłacz zołto zielony kabel i sprawdz czy nadal wyzuca

jak wyrzuca roznicowke to moze problem w sprezarce a reszta to zbieg okolicznosci

Jeżeli by był problem ze sprężarką to by odrazu wyrzucało przy starcie.
Podejrzewam tez elektronikę i przebicie.

oj, kolego kondzio, nie masz racji, różnicówka i spręzarka to raczej ciężka sprawa do zdiagnozowania, no chyba, że zrobisz jak Ci pisał radekklimat

Prądy sprężarki mierzyłeś?

Różnicówka też może zdefektować. Czasami wyostrza im się czułość, że wyłączają bez powodu, ale to żadkie przypadki.