Okazuje się, że jesteś nie tylko dyletantem ale też ignorantem. Zadajesz pytania o podstawowe arkana rzemiosła chłodniczego i jednocześnie je negujesz. Jak nabierzesz pokory to może ktoś życzliwy wyjaśni Ci zasady postępowania zgodne ze SZTUKĄ CHŁODNICZĄ (czyli fizyką-termodynamiką, chemią, mechaniką płynów itd). Tymczasem wymyślaj sam, niech Ci się wydaje.

Okazuje się, że jesteś nie tylko dyletantem ale też ignorantem. Zadajesz pytania o podstawowe arkana rzemiosła chłodniczego i jednocześnie je negujesz. Jak nabierzesz pokory to może ktoś życzliwy wyjaśni Ci zasady postępowania zgodne ze SZTUKĄ CHŁODNICZĄ (czyli fizyką-termodynamiką, chemią, mechaniką płynów itd). Tymczasem wymyślaj sam, niech Ci się wydaje.

Bzdety prawisz, ale na każdym forum musi być ktoś taki. Nic ciekawego nie powie i wydaje mu się, że ja się będzie wymądrzał, to .... no właśnie co ?
Odpowiadanie pytaniem na pytanie jest może i dobrą nauki, ale jak się czyta ze zrozumieniem.
Bardzo lubię sam wymyślać i sprawdzać, bo 50% z montujących klimy umie tylko kłaść rurki, a jak któregoś o coś zapytać w pracy, to każdy powie coś innego, albo że szef mu tak kazał i zawsze było dobrze. To po co psuć ?

Możesz nadal żyć w przekonaniu, że jak zamontowałeś w życiu 1000 klimatyzacji, to teraz już tylko leżeć i wyśmiewać innych, ale ja wole zrobić 10, ale rozebrać je na części pierwsze.
Nie chcesz odpowiadać na temat, to zamilcz, bo szkoda czasu na bicie piany.


Mariusz

Bardzo lubię sam wymyślać i sprawdzać

I rób tak dalej, tylko nie szukaj uzasadnienia w środowisku branżowego forum dla swoich niedorzecznych wymysłów.

[Shitashii]

Ktopyta - jak będziesz wiedział o parowaniu składników w mieszaninach, to sam zrozumiesz dlaczego do góry dnem... a nie przez słomkę. No chyba, że sprawa nie jest pilna.

Ktopyta - jak będziesz wiedział o parowaniu składników w mieszaninach, to sam zrozumiesz dlaczego do góry dnem... a nie przez słomkę. No chyba, że sprawa nie jest pilna.

Wpadłem na moment, więc tak po łebkach...
Nie jest pilna, bo żeby to montować, to nie trzeba za wiele wiedzieć. Ja chce dla siebie, bo jak czegoś nie rozumiem, to mnie wku...rza.
Wiem, że się odwraca, żeby nie mieć postaci gazowej tylko ciekłą i to ma sens.
Tylko, że skoro ładuję ciecz, a ona już nie ma po drodze jak się rozprężyć i zamienić znowu w gaz (no chyba, że zawór serwisowy to jest nie takie coś co myślę, czyli po wciśnięciu pręcika w środku robi się wielka dziura i mam po drugiej stronie rurkę z gazem), to właściwie przedłużam tylko wężami ciekły czynnik i wtłaczam go do rurki gazowej. I to mi nie pasuje. Albo nie wiem czegoś o tym zaworze serwisowym i ciekawe gdzie o tym piszą, albo źle przeczytałem gdzieś w pośpiechu o tym, że odwrócenie butli to prosta zamiana w postać ciekła.
Mnóstwo domysłów, ale nie mam starej klimy do zabawy i jej nie rozkręcę na biurku, a wiele bym dał, żeby mieć....Dlatego prosiłem o pomoc. Zadałeś mi pracę domową i jak tyko znajdę chwile, to będę szuka. Póki co pamiętam, że zaletą R410A jest to, że nie jest to żadna mieszanina, ale gaz jednorodny co ma wiele zalet, o których można poczytać. Tylko, że kazałeś mi czytać o mieszaninach, więc znowu zbiłeś mnie z tropu....
Słomka, to przecież był żart dot. piwa, a nie klimatyzacji. Czyżby stąd to nieporozumienie ? Piwa się uczepiłem, bo mi jest "bliskie", ale już trzymając się tej nomenklatury, to jakbym nie przechylił, to bym miał bąble w nosie, a w oczach łzy. Coca cola działa podobnie
Biegnę budować dom, do wieczora...mam nadzieję.

Pozdrawiam,
Mariusz

Możesz napełniać nie odwracając butli,ale pójdzie Ci to wolniej , no i zamiast R410a,napełnisz czymś co ma więcej R134a,jakąś niezbadaną mieszaniną. Ty się tym bawisz, a wchodzisz na forum gdzie ludzie z tego żyją,płacą podatki,utrzymują firmy,muszą spełniać i tu Ci przyznam rację jakieś durne przepisy,ale działają,aby oprócz tego,że utrzymają rodziny,to i utrzymują Państwo,aby Ci zapłacili różne zasiłki,bo takie mam wrażenie.Ja też nieraz dla sportu sobie coś w samochodzie podłubię,ale generalnie od tego jest mechanik.Chleba też nie piekę,piwa nie warzę,cukru nie produkuję.Ale na opłaty,ZUS-y,certyfikaty,narzędzia,pensje muszę zarobić.No i też chciałbym aby mi coś zostało,żeby odłożyć na starość jak nasz kochany ZUS za 50 lat płacenia składek zaproponuje mi 1000 zł emerytury.

ktopyta -przeczytaj jakąś książkę fachową i wtedy pytaj .

Witam

Pogadamy z nim jak nabierze pokory...

Pozdrawiam

Możesz napełniać nie odwracając butli,ale pójdzie Ci to wolniej , no i zamiast R410a,napełnisz czymś co ma więcej R134a,jakąś niezbadaną mieszaniną. Ty się tym bawisz, a wchodzisz na forum gdzie ludzie z tego żyją,płacą podatki,utrzymują firmy,muszą spełniać i tu Ci przyznam rację jakieś durne przepisy,ale działają,aby oprócz tego,że utrzymają rodziny,to i utrzymują Państwo,aby Ci zapłacili różne zasiłki,bo takie mam wrażenie.Ja też nieraz dla sportu sobie coś w samochodzie podłubię,ale generalnie od tego jest mechanik.Chleba też nie piekę,piwa nie warzę,cukru nie produkuję.Ale na opłaty,ZUS-y,certyfikaty,narzędzia,pensje muszę zarobić.No i też chciałbym aby mi coś zostało,żeby odłożyć na starość jak nasz kochany ZUS za 50 lat płacenia składek zaproponuje mi 1000 zł emerytury.

Tylko nie wchodź na temat zusu. 1100x12x50

Chetnie przytuliłbym taką sumkę

Chetnie przytuliłbym taką sumkę

Oddajesz pod przymusem; podczas życia lekko licząc 60,000 PLN, co masz z tego?

sprawdzanie na 35 bar? no ja jestem ciekawy ile skraplaczy i parownikow tyle wytrzyma....15 barow i wszystko wyjdzie wykrywaczem... ah pewna glowa ze nie strzela ci wszystkie zawory magnetyczne

[Shitashii]

A wiesz jakie są ciśnienia pracy klimatyzatora? Wydaje mi się, że nie wiesz.

A wiesz jakie są ciśnienia pracy klimatyzatora? Wydaje mi się, że nie wiesz.

...ze sie wtrace, moze sie i nie znam, ale chyba sie szykuje znowu jakas "wojna polska-polska" o nic.
Sa tysiace klimatyzatortow i kazdy z nich moze miec inne dopuszczalne cisnienie, ktorym go mozna testowac.
Bedzie taki, ktory ma napisane w DTR, ze ma byc testowany na 42,5 bar i bedzie inny, ktory bedzie mial 39 bar.
Jak tego nie napisza, to ja bym zadal na pismie od sprzedawcy, niech on sie martwi.

Mariusz

no dobrze ale tak patrzac na 60 procent urzadzen ktore obsluguja tu chlopacy to chyba mam tu troche racji
ale masz racje jak tylko serwisant wie na ile moze maks nabic i dlaczego to niech wala nawet po 39

no dobrze ale tak patrzac na 60 procent urzadzen ktore obsluguja tu chlopacy to chyba mam tu troche racji
ale masz racje jak tylko serwisant wie na ile moze maks nabic i dlaczego to niech wala nawet po 39

Ja sie nie znam, wiec o wszystko pytam
Ide do serwisu i mowie o co mi chodzi. I mysle, ze patrza jak na wariata, a w 90% sie okazuje, ze sami nie wiedza. Ostanie z pytan : jaki prad plynie w kablu do sterowania miedzy j.w i j.z ?
Nikt nie wie, ale na logike, to nawet kabel ma mniejszy przekroj niz inne. Ja bym tam zrobil jakis PWM i pradu tyle, co kot naplakal.
Po co mi to bylo ? Bo nie wiem co zrobic z sygnalem alarmu z pompki skroplin.
Styki maja obciazalnosc 3A i koniec. Nie bede budowal rozdzielnicz z przekaznikami dla takiego ... czegos.
I jak widze, ze zadna firma nie wpadla na to, zeby w j.w. zrobic dodatkowa srubke, ktora blokuje dzialanie urzadzenia po podaniu np. masy, to widze, jest jeszcze 1000 lat swietlnych rozwoju przed tymi firmami zanim na to wpadna. Dlatego ja sie wpialem w kabel sterujacy, mam nadzieje, ze jak bedzie przerwa to pojawi sie blad i wszystko stanie. I znowu zadaje sobie to samo pytanie : czy tylko ja mam takie problemy do jasnej ciasnej ? Odpowiedz mi sie nasuwa sama : kazdy to olewa i niczego nie podlacza pod te styki. Tylko czy to jest w porzadku ? Po co w ogole je robia, skoro nie kazdy ma piszczyk, powiadamianie SMS i inne takie w przypadku awarii.

Mariusz

[Shitashii]

Jak wspominałem wcześniej - próby ciśnieniowej można nie robić. Odpuścić sobie. Ale to serwisant/monter jest odpowiedzialny za szczelną instalację. Ja się upewniam ciśnieniem >30bar.
Inna sprawa jest w lodówkach, samochodach, ale to nie o tym teraz.